Szukam głośników w formie dyskretnych (tzn. niewielkich, mało widocznych, może nawet białych?) kolumn lub soundbara (jeśli takie urządzenie ma sens?) pod telewizor. Ma to zastąpić głośniki z TV i pozwolić na odtwarzanie muzyki np. z telefonu czy komputera, bez konieczności włączania TV. Do kolumn wzmacniacz, ale no właśnie - nie bardzo jest gdzie go postawić. Mogę go najwyżej ukryć za TV, ostatecznie może stać na stoliku razem z telewizorem, ale wolałbym unikać takich rozwiązań - stąd pomysł z soundbarem.
Budżet do 3000 zł (ale najlepiej w przedziale 1000 - 2000 zł). Jakieś propozycje?
Oni w ofercie mają tyle modeli, że możesz je policzyć na palcach jednej ręki.
Soundbar trochę przekracza 3000, ale 2x play1 już się zmieści w cenie. Są aktywne, nie potrzebujesz wzmacniacza.
Rozważę. Póki co skłaniam się ku pełnoprawnemu stereo. Wzmacniacz Yamaha, np. R-N602 (wziąłbym używany) + kolumny, póki co mam na oku Pylon Audio Pearl 20. Myślę, że dźwiękowo kilka półek wyżej niż Sonosy, chociaż cena oczywiście też wyższa…
Poczytaj sobie o problemach z układem włączającym amplitunery yamahy. Wada konstrukcyjna.
Nie zaproponowałem nic większego, bo w tytule masz “dyskretne kolumny” o_O
Cóż, jasne kolumny przy białej ścianie spełniają już definicję dyskretności Po prostu czarne/brązowe których jest multum na rynku będą zbyt dominować. Prawdę mówiąc na początku też myślałem o takich maluchach, ale im więcej czytam tym bardziej widzę, że to wciąż półśrodki… Jeśli masz jakieś propozycje na większy sprzęt albo alternatywny amplituner to śmiało. Najgorsze jest to, że on prawdopodobnie będzie stał na widoku na jasnej szafce. Przemyślałem i nie ma szans, żeby zmieścić go gdziekolwiek indziej. Więc wygląd też ma znaczenie… Żeby nie bardziej nowoczesny charakter pomieszczenia, wstawiłbym tam jakiegoś retro lampowca Ale niestety nie tym razem.
Z soundbarem jest w sumie dosyć podzielona opinia publiczna, aczkolwiek ja używałem i nie miałem żadnego problemu, bardzo kompaktowy i przyjemny w odsłuchu. Jeżeli ma się mało miejsca, to jest to dobry wybór.
Ok, kolejna zmiana koncepcji
Telewizor z szafki RTV ląduje na ścianie. Zamiast amplitunera i kolumn podłogowych będzie miniwieża Yamahy, np. PianoCraft MCR-N670 + głośniki podstawkowe które wylądują na szafce. Jakie konkretne? Albo z zestawu, Yamahy, albo jakieś inne np. Indiana Line Nota 260X. Na dniach będę się umawiać na odsłuch, żeby zobaczyć które bardziej mi leżą. W ten sposób zajmując stosunkowo niewiele przestrzeni (żadnych nowych sprzętów na podłodze) i za w miarę rozsądne pieniądze (w stosunku do ampli + wzmacniacza + odtwarzacza CD gdzie rachunek szedłby raczej w 6 tys. a nie niecałe 3) powinienem uzyskać zadowalający efekt. A w razie czego taki zestaw zawsze można pchnąć dalej i kupić jakiś fajniejszy sprzęt
Po prostu czarne/brązowe których jest multum na rynku będą zbyt dominować. Prawdę mówiąc na początku też myślałem o takich maluchach, ale im więcej czytam tym bardziej widzę, że to wciąż półśrodki… Jeśli masz jakieś propozycje na większy sprzęt albo alternatywny amplituner to śmiało. Najgorsze jest to, że on prawdopodobnie będzie stał na widoku na jasnej szafce. Przemyślałem i nie ma szans, żeby zmieścić go gdziekolwiek indziej. Więc wygląd też ma znaczenie… Żeby nie bardziej nowoczesny charakter pomieszczenia, wstawiłbym tam jakiegoś retro lampowca 
Ale niestety nie tym razem.
