Spadek wydajności/niski FPS w grach, które powinny śmigać

Witam. Moim problemem od jakiegoś czasu są znaczące spadki FPS w grach takich jak Assassin’s Creed, Mirror’s Edge czy Portal 2, które nie są zbyt wymagające, a mimo to potrafią na moim PC przyciąć. Oczywiście nie tnie się cały czas, natomiast następują czasami dziwne spadki FPS lub ostre przycinki (to się tyczy Mirror’s Edge w niektórych “nerwowych” sytuacjach podczas rozgrywki i, nie, PhysX nie ma tu nic do rzeczy). Ogólnie to mam wrażenie, że gry na moim komputerze działają o połowę gorzej niż powinny. Przeinstalowywałem system i dalej jest to samo. Starałem się odkurzyć kompa, ale niestety nie udało mi się ściągnąć radiatora z procesora, co uniemożliwiło dogłębne jego wyczyszczenie. Odkurzanie było raczej powierzchowne, z tym że i tak wystąpiły mi po nim artefakty w grze i się wystraszyłem, więc nie zamierzam w najbliższym czasie tego powtarzać. Ok, podaję konfig:

Płyta główna : ASUS M4A77T

Procesor : AMD Phenom II X4 Black Edition 955, 3200 MHz (niepodkręcany) [chłodzenie BOX]

Karta graficzna : ASUS ATI Radeon HD 5770 1 GB GDDR5, 128 Bit

RAM : 2 x Kingston 2 GB DDR3

Dysk : Seagate 1 TB

Zasilacz : Modecom Feel 500W (pewnie teraz większość z was uczyni z niego winowajcę, ale proszę sobie darować, to nie jest zły zasilacz na mój niepodkręcany nigdy sprzęt, proszę również nie pisać “zmień zasilacz”, ponieważ nie mam kasy na takie cuda)

System : Windows 7 Ultimate 64 Bit

Jeśli chodzi o wskazywanie przyczyny tego spadku wydajności, to ja bym powiedział, że to procesor. Grając w Assassin’s Creed zmieniałem rozdzielczość na najniższą z możliwych (640x480) i FPS był nadal taki sam (30-45 FPS w zaludnionych i zapełnionych różnymi przedmiotami, budynkami miejscach; co dziwne, przy 30 FPS gra powinna wyglądać tak płynnie jak na 60, z tym że u mnie wcale tak nie jest i dyskomfort jest ogromny, zwłaszcza że to dość stara gra i aż wstyd, żeby mi przycinała). Zmieniałem również sterowniki do karty graficznej (starsze, najnowsze etc.), aktualizowałem BIOS, przemieniałem kości pamięci do innych slotów (już chyba w akcie desperacji) i wciąż nic się nie zmieniło. Jak już wspomniałem, reinstalowałem system, a więc żaden wirus czy zaśmiecenie dysku nie wchodzi w grę.

Jeszcze podam temperatury:

CPU : idle - 40 st. C / stres (ale nie 100% użycia) - 58-60 st.

GPU : idle - 44 st. C / stres - 66-70 st. C

Liczę na pomoc.

ściągnij najnowsze stery ze strony producenta od proca, płyty gł i karty graficznej. daj znać jak nie pomoże.

Nie ma czegoś takiego jak sterowniki do tego procesora, od płyty mam zainstalowane “najnowsze” (z 2010 roku), a o karcie graficznej wspomniałem w temacie… Niemniej dzięki.

Dobre.

Skoro wszystko wiesz lepiej to po co tracimy tutaj czas?

Gdybym wiedział lepiej, to bym nie zakładał tematu. Jeśli gdzieś są sterowniki do AMD Phenom II x4 955, to byłbym w takim razie wdzięczny o podanie linka do nich, bo odniosłem wrażenie, że nie istnieją.

chipset - to sterownik

http://www.asus.com/Motherboards/AMD_AM … /#download

pobierz / zainstaluj / zrestartuj / sprawdź

To jest sterownik do chipsetu płyty głównej, a nie procesora jako takiego i zainstalowałem to już dawno. Dzięki za chęci, ale problem nadal nie rozwiązany. :frowning:

Super zasilacz?! Jesteś tego pewny?! Zapraszam w takim razie do lektury:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1199271.html

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic425864.html

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1199271.html ten temat w szczególności radzę przestudiować do samego końca.

Sam widzisz, że taki super porządny zasilacz nie jest taki dobry, na jakiego go kreujesz. Chcesz to go zostaw, ale wspomnisz moje słowa, że będziesz sobie pluł w bordę jak pewnego dnia pójdzie z dymem, w dosłownym tego słowa znaczeniu i uświadomisz sobie, że jesteś zmuszony ponad 1000 złotych wytać na nowy, w miarę wydajny komputer, a wystarczyło dać tylko 300 zlotych na lepszy zasilacz.

Nie powiedziałem, że to jest super zasilacz, tylko że NIE JEST ZŁY. Czytajcie ze zrozumieniem. Mam go dwa lata i jakoś nic złego nie miało miejsca i nie sądzę, aby w przyszłości miało. Przestańcie się wreszcie czepiać tych zasilaczy, jakby tylko one w komputerze istniały i były przyczyną wszystkich problemów użytkowników. Komputer działa stabilnie, więc po co zawsze ta cała gadanina o PSU. Modecom Feel jest OK produktem, ma zabezpieczenia i nic oprócz ewentualnie zasilacza nie poszłoby z dymem. Nie ma go na czarnej liście zasilaczy (to jest Feel III, więc jest to produkt w miarę przyzwoity i radzę sobie poczytać tematy o TYM KONKRETNIE zasilaczu, a nie podawać mi linki do tematów (w tym jednego sprzed 6 lat), o których jest wspomniane o Feelach ogólnie), więc dziękuję za troskę, ale pozostanę przy nim.

Tymczasem FPS w grach nadal jest na przykrym niskim poziomie i proszę o jakieś wskazówki, co można by na tym polu zrobić, bo nie chcę, aby mój komputer był tak niewydajny… :frowning:

A 300 złotych leży na ulicy…

Ta, nie jest zły. Co prawda przez niego może kiedyś spowodować pożar, ale co tam… Ja się nie będę kłucić, chcesz go zostawić to go zostaw. Co do pieniędzy, nie trzeba wydawać 300 złotych. Zamiast np. OCZ, albo innego zasilacza z podobnej pólki można za sto parę złowtych ot biedy kupić Fortrona, albo można kupić używanego np. OCZ na Allegro i już będzie taniej .

Taak, te mity o pożarach, znam to… Ale to i tak nie dotyczy mojego zasilacza. Na Allegro są Fortrony 400W za 60 zł (coś podejrzanie mało…) i jego ewentualnie mógłbym kupić, ale nie proszę w tym temacie o poradę w sprawie zasilacza.

Naprawdę zależy mi na rozwiązaniu problemu, a zasilacz jest ostatnią rzeczą, jaką chcę sobie w tym momencie zawracać głowę.

Masz rację, podajerzanie mało. Ja akurat podałem najniższą cenę ze sklepu jaki wskazało Ceneo.

■■■■■■■, dziwne… Temperatury są normalne (pospolite), ja stawiałbym na Procesor. Ja mam podobną płytkę… Masz może jakiś program do oszczędzania energii ? Np. ASUS do swoich płyt zawsze dołącza EPU-4 Engine, w którym masz 3 tryby - Auto, High Performance i Power Saving, najlepiej wyłącz ten program jeśli coś takowego masz.

PS Na taki zestaw 500W markowe minimum - ale niech Ci będzie.

Tak, od razu 1,5kW zasilacz tam. Ten Feel rzeczywiście za dobry nie jest i najprościej by było, gdyby autor tematu pożyczył od kogoś coś porządnego. Do tego zestawu nawet i porządne 400W by wystarczyło, 350W podobnie. 500W owszem, dając pole do popisu przy rozbudowie zestawu.

Nie mam takiego programu. Dzięki za próbę pomocy. :wink:

Zrób screen Menedżera zadań z zakładki Procesy, najlepiej daj pełny ekran (żebym każdą wartość zobaczył)

Proszę:

http://zapodaj.net/93ef85f3eb4d.jpg.html

Jeśli to coś zmienia, próbowałem grać z włączonym GBoostem, który wyłącza pewne procesy, ale i to nie przyniosło rezultatów.

■■■■■■■, nic podejrzanego nie ma… Sorka, nie mam więcej pomysłów. Powyłączaj w graj V-Sync, ale wątpię że to coś da.

Ja mam pomysł! Ja też kiedyś miałem takie problemy z dziwnymi przycinkami i winny okazał się… DYSK TWARDY (a w zasadzie jeden z dwóch, bo mam je połączone w systemie RAID 0). W zasadzie na ten pomysł wpadłem wtedy, dzięki tej stronie - http://forum.cdaction.pl/Podstawowa-diagnostyka-dysku-twardego-SMART-t93663.html, bo sam bym przecież na to nie wpadł. W każdym razie użyj programu Crystal Disk Info.

Jeżeli tak jak ja, masz dyski w systemie RAID (czyli połączone dwa dyski w jedną całość 150 GB + 150 GB, żeby szybciej chodziły), to musisz w tym programie Crystal Disk Info wybrać Function -> Advanced Feature -> Advanced Disk Search (w polskiej wersji programu: Funkcje -> Advanced Feature -> Zaawansowane szukanie dysku) - znalazłem informacje o tym dopiero tu - http://forums.nvidia.com/index.php?showtopic=13714

W tamtym poradniku z CD-Action zobacz, czy masz wszystko dobrze w tym S.M.A.R.T. Ja nie miałem, początkowo myślałem, że to wina kabla sygnałowego. Sprawdziłem (bo przecież jest jeszcze jeden taki sam od napędu DVD, więc nie musisz kupować od razu nowego) i to nie pomogło.

W końcu zdecydowałem się na zrobienie dokładnego zerowania (czyli zapisania całej powierzchni dysku zerami - jest to dokładniejsze niż formatowanie) za pomocą programu Diagnostyka Data Lifeguard dla DOS (CD) dla dysków firmy Western Digital (WD) - znajdziesz go tutaj - http://support.wdc.com/product/download.asp?lang=pl - tylko musisz wybrać swój model dysku twardego (UWAGA! Jak masz innej firmy, to koniecznie pobierz podobny program z witryny swojego producenta). Cała operacja dla jednego hdd trwa ok. 1.5 - 2 godzin jak dobrze pamiętam, dla mojej pojemności dysku (a może to było krócej? Nie jestem pewny) i może coś tam ponoć pomóc, jeśli problemem nie jest mechaniczne uszkodzenie dysku. Jeden dysk wyzerował się prawidłowo, ale po zakończeniu zerowania drugiego, pojawił się jakiś kod błędu (chyba było to w odwrotnej kolejności, bo pierwszy dysk był zły, a drugi dobry, ale kogo to interesuje :smiley: ). Zapisałem go na kartce i sprawdziłem przez google (które skierowały mnie do strony producenta dysku) co on oznacza - w każdym razie, z tego co pamiętam, najprawdopodobniej nadawał się on do wymiany. Potem zrobiłem jeszcze dokładne testowanie dysku (trwa dosyć długo, u mnie około 1,5 - 2 godzin, czyli podobnie jak zerowanie, jeśli mnie pamięc nie myli). Wyświetlił się jakiś inny błąd, ale on także mówił (i to chyba z jeszcze większą pewnością), że nadaje się do wymiany.

Więc kupiłem drugi dysk (wcześniej jeszcze korzystałem z komputera na tylko jednym hdd - oczywiście każda taka operacja wiąże się z instalacją systemu operacyjnego na nowo) i już raczej wszystko było z tym raczej dobrze (nie mam już takich wkurzających przycinek co chwilę, czy co jakiś raczej krótki czas; wtedy z tym złym dyskiem, to nawet chyba cały komputer dosyć wolno działał i np. mój komputer nawet się długo otwierał jak dobrze pamiętam). Na szczęście taki dysk nie jest zbyt drogi do kupienia - chyba mniej niż 100 zł na allegro. HAPPY END! Potem jeszcze wymieniałem inne części w komputerze, ale to dlatego, że były słabe i np. przez procesor dwurdzeniowy Athlon 64 x2 pierwszej generacji mi się też przycinały gry, chociaż już o wiele mniej, dzięki sprawnemu/sprawnym HDD (teraz mam czterordzeniowy athlon oraz lepszą kartę graficzną oraz musiałem też wymienić płytę główną, żeby ten nowy CPU pasował i jest OK). Ale namieszałem, ale już skończyłem, mam nadzieję, że pomogłem (czy dopiero pomogę).