Spadki fps w grach i duża temperatura CPU i GPU

Witam od dawna mam problem z fps w grach gdy gram krótko w np: battlefield 1 czy fortnite to fps zą przyzwoite lecz gdy będę grał długo to po jakimś czasie będzie duży spadek fps z 60 na 20 naprzykład, pozatym mam dużą temperature GPU i CPU. CPU w grach wacha się od 90-96 stopni a GPU od 81 do 90 Stopni. Laptop kupiony został pół roku temu.
Hp pavilion power 15
i5 8300h
gtx 1050 4gb
8 gb ram
hdd 1000gb

Bardzo bym prosił o pomoc.

Sam sobie odpowiedziałeś. Nie chce mi się oglądać modelu, ale popatrz gdzie laptop wciąga i wypuszcza powietrze, zrób mu na wciąganie co najmniej 1 cm miejsca od podłoża lub niech leży na jakiejś podstawce chłodzącej. Bez dostępu do powietrza nie będzie mu chłodniej.

Mówili kup lapka nie kompa będzie fajnie no i masz TOSTER :smiley:
teraz ból i plącz oraz spamowanie tego samego tematu w wielu wątkach…

Pół roku to już spory okres, warto pomyśleć o wymianę pasty oraz przeczyszczeniu laptopa. Tym bardziej wymiana pasty na lepszą jakością też wpłynie pozytywnie.

Dodatkowo to o czym wspomniał panicagaming, lekko unieść tył laptopa, aby miał większy przepływ powietrza. Ewentualnie pomyśleć o podkładce chłodzącej.

Znakomity pomysł… rozbierać lapka na gwarancji i to już po połowie roku smarować nową pastę -,-

Co taka podkładka da?
Owieje plastikową obudowę chłodnym powietrzem.
Nijak to wpłynie na wydajność zbyt małych układów chłodzenia.

Podkłada trochę zmniejszy tempratury.

Wyjaśnię ci jak to działa, czy gdy jedziesz samochodem szybko to wewnątrz jest zimniej?
Nie, bo przewiew w środku się nie zmienia.
Zmiana następuje gdy otworzysz okna.

Podkładki chłodzące to chwyt marketingowy taki sam jak gejming na laptopie.
Porównaj sobie układ chłodzenia GTX1650 mobilnego i stacjonarnego.
Mój stacjonarny bez problemu osiąga 70 stopni, mobilny ma 1/4 tego chłodzenia.

jak na stacjonarkę też lipa :smiley:

Raczej norma, limit mam na 83.
Teraz pomyśl jakby obciąć 3/4 chłodzenia.

Różnica jest taka, że laptop leżąc plackiem nie dostaje prawie wcale powietrza, podstawka zawsze jakiś ruch powietrza generuje. Co za tym idzie będą trochę lepsze temperatury przy powietrzu wpadającym do środka niż tylko wypychanym. Wiadomo, różnica duża nie będzie, ale może akurat te kilka stopni poprawi sytuację.

Ale co, ta podkładka zastąpi chłodzenie procesora i grafiki którego w fabryce dali tylko jakąś śmieszną namiastkę?

przeciętna grafika oscyluje w idle na granicy 30-37 stopni a podczas grania w okolicy 65 do 70
Grafika z bardzo dobrym chłodzeniem i budą potrafi mieć 20-25 w idle, a podczas grania nawet zbić do 45-55c jeśli grafika ma bardzo dobry układ chłodzenia i lekki zapas mocy w porównaniu do wymogów gier.

No więc porównaj teraz rozmiar chłodzenia w desktopowej 1050 czy 1650 i mobilnym odpowiedniku.
To te same układy a jednak w mobilnej masz czterokrotnie mniejsze chłodzenie.
Skoro desktopowa bez problemu osiąga 70 stopni to pomyślmy chwilę jak zachowa się mobilna.
Jak potrzebujesz zrobić doświadczenie to załóż na normalną grafikę chłodzenie z chipsetu i wiatraczek, da to taki sam rezultat.

Tyle że ja świadomie nie kupuje sobie gó*** :smiley: i nawet 70* to dla mnie imo za dużojak na stacjonarkę.
Mój rtx 2070 EVGA FTW3 jeszcze ani razu nie przekroczył 55* raz oscylował na 55 jak grałem i nagrywałem Dying light. normalnie oscyluje w okolicy 45 w detalach ultra max i jeszcze podbitym ReShadem.

Teraz pobieram Doom Eternal i za 30 min mi sie pobierze więc może jak go pokatuje mocniejszym tytułem to coś bardziej sie spoci.

Zakładam ż coś nie tak z układem chłodzenia-
1.uszkodzony wentylator
2.zużyta pasta temoprzewodząca
3.zatkane otwory wentylayjne-czyli utrudnione odprowadzanie powietrza
Najlepsze wyjście wyczyścić sprzęt,wymienić pastę i ustawić na podkładce chłodzącej

Zatem rozumiemy się, łatanie niedoróbek podkładką chłodzącą gdy producent po prostu nie wyposażył laptopa w chłodzenie które odprowadziło by ciepło jak powinno jest pomyłką.
Z takim śmieciem powinno się iść do sprzedawcy i żądać zwrotu gotówki.
Powtórze po rak kolejny, laptop nie nadaje się do grania.

Dokładnie na gwarancja a nie rozbierać sprzęt co ma pół roku dopiero i tracić przy tym gwarancje -,-

Po pół roku?
Rozumiem że pięciu latach może już nie działać jak powinna, ale widziałeś kiedyś aby po pół roku trzeba było zmieniać pastę?

Pomijam przypadki wymiany na lepszą ale to robi wyłącznie niewielki odsetek.
Oczywiście trafiają się babole które nijak nie przewodzą ale niezmiernie rzadko.
Zazwyczaj grafika bez żadnych problemów pracuje przez okres gwarancji trzyletni a wręcz wiele z nich jeszcze po 10-ciu latach pracuje na fabrycznym sucharku i nic złego się nie dzieje.

Po pół roku może nie, ale po roku fabryczna pasta na stockowych coolerach dla Ryzenów nadaje się właśnie tylko do wymiany:

Nie zdziwiłbym się, gdyby w tej sytuacji pasta pod chłodzeniem CPU/GPU w lapku straciła swoje właściwości po 6 miesiącach.