Dobry wieczór, dostałem na urodziny komputer z wstępnie zainstalowanym Windowsem 8, był troche zaśmiecony ale uznałem, że najpierw sprawdzę jak chodzi w grach. Nie było żadnych problemów, spadków, przycinek ani nic w tym stylu. Po skończonych testach zainstalowałem na nim dziesiątkę, miałem dodatkowy klucz, i nie chciałem siedzieć na systemie który jest zaśmiecony i zaraz straci wsparcie. Instalacja przebiegła bezproblemowo i dysk podzieliłem na dwie partycje, pierwsza Windows a druga na ewentualne programy. Przeszedłem przez żmudny proces konfiguracji i instalowania wszystkich gier na nowo, i tutaj zaczynają się schodki. W grach pojawiły się spadki, a niektóre gry przestały być grywalne z tego względu. Ze 60-200 klatek potrafiło spaść do 20-30. Wyglądało to tak, że gra przez 2 minuty działała bez problemu, a po tych dwóch minutach przez około 30 sekund klatki spadały do 20-30, i wracało do normalności. Na naprawienie tego problemu poświęciłem tydzień. Próbowałem wszystkich możliwych opcji ale nie przynosiło to żadnych rezultatów. Temperatury są w normie więc nie ma mowy o żadnych palących się podzespołach. Problem występuje w starych grach, jak i nowych. Zauważyłem też, że w menedżerze zadań mój procesor jest wykrywany jako 2 rdzeniowy, mimo że ma 4 rdzenie a dysk SSD jest wykrywany jako HDD. Myślicie że brakuje jakiś sterowników? Bardzo prosze o pomoc, poniżej wklejam specyfikacje, mam nadzieje że dobrze wszystko opisałem.
Windows: Windows 10 Home wersja 10.0.19044
Procesor: AMD FX™-4300 Quad-Core 3,8GHz, windows wykrywa 2 rdzenie
BIOS: American Megatrends Inc. P1.10, 13.10.2014
Płyta główna: ASRock N68C-GS4 FX
Pamięc fizyczna: 32GB
Karta graficzna: NVIDIA GeForce GT 630 4GB
U mnie na 8.1 wszystko działało super. Potem na 10 już widać było znacznie wolniejsze działanie systemu. A na 11 już nawet nie instaluję bo wiem czego się spodziewać.
Naprawiłem problem, ale tak połowicznie…
Klatki już nie spadają to prawda, ale komputer się wyłącza i nie wypluwa żadnego komunikatu
Temperatury w normie, nie mam już pomysłu na prawdę…
Zacznij od FurMarka, miel do stabilizacji wykresu temperatury do poziomu i zobacz ile, może te spadki to zrzucanie klatek na skutek wysokiej temperatury. W10 trochę mocniej ciśnie moc z niektórych kart, może był na skraju dopuszczalnej temperatury.
Dzisiaj skończyłem przerabiać RX 460 OC 4GB. Temp w grach 63, temp po chochlowaniu w FurMark 64.
Efekty? Wywalało się po graniu w Roblox
Wylazło jak jednocześnie puściłem FurMarka, filmy jakieś i odpalałem gry. Pasta nowa, niby odrobinę lepiej, ale dalej wywalało. Kilka BIOSów, później taki z temp. do 70 wytrzymywał kilak godzin, ale też sporadycznie wywalało co ok. 3 godziny bombardowania. Dopiero zgranie firmware, edycja w Polarisie napięć, ostrzejsze ustawienie chłodzenia, lekkie obniżenie taktowania, potem podmiana plików w sterownikach o pach, żeby nie wymagało podpisu i działa. Nie wywala teraz i wygląda, że dziecko pogra sobie na święta.
Czasami problem jest trudny do znalezienia, i trzeba poświęcić na to sporo czasu, żeby znaleźć. Testy wywalają przy ewidentnych błędach, np. FurMark tak na 100% wcale nie obciąża, jest tam ustawiona minimalna tolerancja i bywa, że trzeba coś jeszcze w tle dopalić.
Swoją drogą podobny komputer też FX tylko 6 rdzeniowy. Tam potrzeba naprawdę solidnego chłodzenia, bo wskazania mają sporą tolerancję. Może skoczyć temp. a pokazuje znośnie.
Wracając do tematu.
Test GPU FurMarkiem (można włączyć sobie też HWINFO i analizować co tam się wyprawia w środku)
Test CPU Prime 95 + COre Temp (a wyłączone te wszystkie wynalazki do obniżania temp. przeskakiwania taktowania itp. ? np. throtling, bo to tak średnio działa w starych AMD, czasami wpływa na ostre spadki mocy).
No to po prostu się gotuje procesor. Ja opanowałem temperatury na wyłączonym wszystkim dopiero na takim chłodzeniu (bez wycia).
Core Temp i Prime 95 w prime masz torture test, zapuść i patrz co się z temp. dzieje w Core Temp.
Ale skoro problem zaczął się pojawiać po opisanych zmianach, to ewidentnie przegrzewa się.
1)Pasta, na procesorze, nowa? Poprawnie nałożona?
2)Dobrze ściska radiator? Czysty?
3)Ustaw, nawet testowo na maksa obroty, albo tryb jakiś turbo czy co tam masz.
Generalnie zasada jest taka, że jeśli temperatura szybuje, a ostre obroty wentylatora niewiele dają, a przy tym radiator raczej chłodny, to problem z kontaktem między CPU a chłodzeniem. Jak radiator gorący i wysokie obroty mają wyraźny wpływ, to po prostu za mało wydajny.
Możesz też spróbować zdjąć trochę taktowanie i napięcie. Lekkie zejście o te 100-200 tragedii nie zrobi, a może znacząco poprawić termikę.
@wasabi1084 Mam tak: Auto, Disabled, Enabled.
Chciałem też zaaktualizować sterowniki do chipsetu, z nadzieją że to coś pomoże ale nie mogę ich znalezc, mógłbyś mi z tym pomóc? Moja płyta główna to AsRock N68C-GS4 FX
Nic to raczej nie zmieni. Sterownik będzie pewnie jeden, SMBus sterownik magistrali zarządzania systemem.
Wchodzisz na stronę AMD, klikasz po prawej i pobierasz narzędzie.
Wykryje ci ewentualne sterowniki i zasugeruje automatyczną instalację. Ale do tego sprzętu w systemie już jest odpowiedni sterownik i instaluje się automatycznie.
Problemem jest temperatura i grzanie się procesora. Jakie tam jest w ogóle chłodzenie?
Jak się grzeje to w teście torture w prime 95 bardzo szybko ci wyjdzie. Wtedy albo poprawienie chłodzenia, albo zmniejszenie poboru mocy przez procesor.
Jest teraz ustawione tak:
Boost Frequency Multiplier: x20.0 4000MHz
CPU Frequency Multiplier: x19.0 3800MHz
Processor Voltage: 1.2250V
NB Frequency Multiplier: x10.0 2000MHz
Na jakie wartości zmienić?
PS: Mój zasilacz to Corsair VS 550W