Witam mam pytanie, przed chwilą spaliła mi się grafika, oblukałem ja cala i nic nie widać gdzie i co, ale zauważyłem, ze te wtyki złote smierdzą :C Czy karta do wyrzucenia czy jakiś serwis ?
Co to za karta graficzna? Kręciłeś ją? Jaki masz zasilacz?
Hd 6570 nie, nie kręciłem. Qltec 425 w Niby taki zły a cisne na nim c2q 6600 na 3,4 ghz i tej grafie już długo.
kiper53 korzystając z przycisku Edytuj i opcji Użyj pełnego edytora , proszę abyś uzupełnił swoje posty o polskie znaki diaktryczne.
No to powodzenia, bo teraz w kolejności spaliłbyś procesor. Zasilacz do zmiany.
Wiem, ze jest do wymiany ryzykowałem. Nie spaliła się przez zasilacz tylko przez moja głupote Pytam się czy jest do wyrzucenia ?
Jak uszkodzona - kosz.
Gdy sie spali grafa to powinno widac np spalenie na karcie ? Bo smierdziały wtyki zlote tylko ale sa nienaruszone. Moze jest szansa, ze wejcie pci w płycie sie spaliło ?? Jutro sprawdze jeszcze grafe na innym kompie.
Wymień ten zasilacz… No chyba że chcesz spalić resztę podzespołów i potem pytać na forum czy spalone…
Może nie być żadnego śladu uszkodzenia,a karta jest uszkodzona.
Nie naprawia się kart (oprócz jej chłodzenia).
Zasilacz trzyma dzielnie ^ ^ Tego quada podkrecilem do 3,4ghz i grafe, i ciagnał Nie przez zasilacz sie spaliła tylko przez moja glupote ale zasilacz kupuje nowy Grafike Dzis sprawdzałem na innym kompie - nie działa. :C
Tak Ci się zdaje że trzyma… Nie wymien go w ciągu miesiąca a zobaczysz czy będzie trzymał ( o ile będzie co trzymać )
On moze wytrzymac długo a moze i krotko, loteria Rok trzyma ok