Witam!
Mam problem z moim starym PC. Mianowicie użytkuje go siostra, która sobie często gra w jakieś gierki… ostatnio wyłączyła komputer, i już nie może go włączyć…
Podczas startu nie pokazuje się kompletnie nic na ekranie, komputer wypikuje mi kod błędu karty graficznej (1 długi 2 krótkie piknięcia). Po szybkiej kontroli doszedłem do wniosku, że najprawdopodobniej karta graficzna się spaliła (miała pasywne chłodzenie, a ostatnio siostra grała głuugo, także mogła się zagrzać…). W porywie desperacji przelutowałem jej cały procesor i pamięci, ale nic to nie zmieniło, tak więc zamówiłem drugą kartę… Dzisiaj przyszła, od razu zabrałem się do pracy, i po chwili siedziała w komputerze…
Jednak objawy są takie same
Teraz mam wyrzuty sumienia, że nie potrzebnie wyrzuciłem starą kartę… Niestety nie mam możliwości sprawdzenia tej nowej karty na innym komputerze, bo same laptopy mam…
Jeżeli nie jest to wina karty graficznej, to co może jeszcze nie działać? bios na pewno jest ok, bo komputer by mi wypikał błąd biosu… tak samo z procesorem… Ja jeszcze postawiłbym na chipset, bo on odpowiada za to całe śmieszne SLI, czyli za karty graficzne…
Może ktoś ma pomysł co z tym fantem zrobić, lub ewentualnie co mogłoby być przyczyną niezdolności komputera do pracy?
Karty graficzne to GeForce 7600, stara to GS od ASUSa, a teraz ta co kupiłem to GT od MSI…
Płyta główna to ASUS A8N-SLI + 2gb ram i AMD Athlon 3000+
Będę wdzięczny za pomoc
Pozdrawiam
Toffik!