Spalone głośniki - jak naprawić?

Więc tak jak w temacie. Mam 2 głośniki firmy Philips. Pewnego razu słuchając muzyki ustawiłem ją troszkę za głośno co do możliwości owych głośników i… trzask. Od tego momentu głośniczki stwierdziły, że nie będą wydawać wysokich tonów bo… bo nie. Głośniki rozłożyłem na części pierwsze (tzn. Są to dwie kolumny jedno głośnikowe) i nie znalazłem tam śladów “spalenia” czy w ogóle czegokolwiek. Tak naprawdę wyglądają zupełnie OK. Jak myślicie, da się z tym coś zrobić? Da się to naprawić jakoś?

Jakie to konkretnie głośniki ?

Są to głośniki od mini wieży Philips FW350C.

Impedance 6 Ohm jeżeli to pomoże w czymkolwiek. Czekam na odp.

1 wymiana samych głośników - oryginalne głośniki raczej drogie

2 przewinięcie głośników - nigdy nie osiągniesz pierwotnych parametrów głośnika

jesli są spalone, nie da się ich raczej naprawić

Hmm no wiem ale właśnie intryguje mnie to że z zewnątrz jak i po rozkręceniu nie różnią się dokładnie niczym od stanu pierwotnego…

Jak zwykle piszesz w tematach o których nie masz zielonego pojęcia :stuck_out_tongue:

Jest to zgodne z prawdą, ale sam raczej tego nie zrobisz, tylko musisz poszukać speca który sie tego podejmie.

Lepszym rozwiązaniem będzie zakup gotowych cewek i ich założenie. Choć znalezienie takowych może okazać się bardzo trudne.

możesz nie zauważyć przepalenia bardzo cienkiego drucika w cewce, musiał by s to sprawdzić ohmomierzem.