Spalony dysk

Podłączyłem dziś kumpla dysk do swojego kompa i dysk się spalił "czemu??’ a zasilacz mam 12 miesięcy. U niego był problem że jak podłączył dysk to mu się komputer nie odpalał lecz przedtem miał Wira “win32:Sality” czy ten wirus mógł to spowodować.

Proszę o pomoc !!

Z góry dziękuje!

Nie sądzę.

Co to znaczy że dysk się “spalił”? Włączasz komputer i BIOS go w ogóle nie wykrywa? Czy może nie ładuje się jedynie system, a dysk jest wykrywany?

Nie dysk się spalił bo widziałem .

Co widziałeś?Dym “wychodzący” z dysku?Jeśli tak,to dysk pójdzie do naprawy,ale nie sądzę,że dadzą radę go zreperować.Wszystko zależy od stopnia uszkodzenie części dysku.

No chyba że rzeczywiście śmierdzi spalenizną (nie mylić z zapachem elektroniki) i buchają z niego kłęby dymu :slight_smile:

Może kolega przyniósł dysk z dworu, nie zabezpieczył przed mrozem i w domu w wyższej temperaturze osiadła wilgoć na dysku i mogło dojść do zwarcia.

Pozdrawiam!

A jaki tam był zasilacz?

Każde urządzenie należy przed podłączeniem / włączeniem około godziny zostawić w świętym spokoju. Kolega roobal ma rację …

Na razie możemy tylko “gdybać”. Równie dobrze mógł go podłączyć bezpośrednio pod 230V (albo jeszcze lepiej pod 400V), też by się spalił :slight_smile:

Z tego co mi wiadomo w UE 230V, to jest standard, a w Polsce od jakiś przynajmniej dwóch lat 230V w każdym gniazdku jest dostępne :slight_smile:

Pozdrawiam!

Obejrzyj dysk może tylko transil się spalił:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic868490.html

Podepnę się do tematu.

Mam dysk 80GB segate barakuda, niby wszystko ok, wrzuciłem na niego parę filmów i oglądam, ale czasem się zawiesi i znika z systemu, po ponownym uruchomieniu PC widzi .

Próbowałem programu MHDD ale go nie widzi , albo ja źle robię coś (dysk systemowy widzi MHDD ) a BIOS obydwa HDD widzi

Dysk na ATA? Podpięty pod kanał IDE1 na końcu taśmy, zworka jest na master?

Wklej screen z prog HD Tune, całość z health.

Tyle że dysk twardy wymaga zasilania napięciami 5V i 12V prądu stałego, a nie 230V prądu przemiennego.

Tak, wiem, źle po prostu zrozumiałem twoje słowa :wink:

Pozdrawiam!