Cześć, od jakiegoś czasu otrzymuję złośliwe wiadomości na moją pocztę e-mail. Przez złośliwe mam na myśli, że mogą zawierać wirusy. Regularnie, co tydzień, mam 20 - 30 nowych wiadomości. Maile nie różnią się tematyką, informują, że na moim koncie wzrosła ilość BitCoinów oraz jeżeli nie chcę otrzymywać więcej takich wiadomości, to zapraszają na stronę XYZ. To wszystko wyczytałem z tytułów, bo oczywiście nie otwieram tych maili. Tytuły są anglojęzyczne i czasem zawierają szereg różnych liter, symboli. Czy istnieje możliwość, że mój komputer jest zainfekowany? Czy generalnie jestem bezpieczny, dopóki nie będę wchodził w te wiadomości.
Ciekawe, z tej strony, którą przesłałeś wychodzi, że doszło do wypłynięcia danych po stronie morele.net. W 2018 roku miało dojść do włamania, w wyniku którego wyciekło 2,5 mln adresów e-mail, haseł, numer telefonów itp.
Dlatego do kupowania w sklepach internetowych należy używać tymczasowych e-maili (najlepiej aliasów). Głównego konta pozostaje strzec jak oka w głowie, a jego adres ujawniać tylko w wyjątkowych okolicznościach.
Do zarządzania aliasami polecam 33mail.com (pozwoliłem sobie na link afiliacyjny).
Do takich sytuacji dochodzi regularnie, nie wszystkie są oficjalnie zgłaszane.
Im starsze konto mailowe tym większe prawdopodobieństwo pojawienia się spamu.
Ja dodam, że pomimo że moje konto ma ponad 10 lat i brało udział w kilku takich wyciekach i tak dostaje mniej spamu niż np. nowi użytkownicy poczty na wp
Jakieś 20 wiadomości tygodniowo, i praktycznie nie zdarza się żeby automatycznie nie wylądowały w folderze spam więc mi to specjalnie nie przeszkadza.
SPAM na gmaila przychodził mi zawsze. Ale faktem jest, że ostatnio (w tym cudnym roku) zaobserwowałem wzrost liczby wiadomości w folderze spam. Kiedyś było to standardowo ok 20-25 na miesiąc, teraz czasami jest 70.
Na siłę nie doszukiwałbym się przyczyny w lokalnej infekcji, a raczej w wzroście aktywności samych spamerów. Życie przeniosło się do internetu, większa szansa, że coś się ugra.
Puki filtr ładnie je wykrywa to spałbym spokojnie. Same maile są też dosyć groteskowe, głównie przelewy na konto w bitcoinach
Mam to samo.
Widocznie jakiś nowy wyciek bazy adresów mailowych, lub po prostu taka kampania spamowa jest teraz w modzie.
Na szczęście wszystko ląduję bezbłędnie w folderze spam, i mogę się trochę pośmiać jak czytam pocztę.
Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że ostatnio reklamowy spam mi się zaczął pojawiać po zakupach na allegro (na innym koncie mailowym), i raczej nie odpowiada za niego samo allegro. Więc jak pisałem część “wycieków” jest publiczna, ale w przypadku tego reklamowego spamu mam wrażenie że to jeden ze sprzedawców pchnął gdzieś bazę z moim adresem.
Dlatego korzystam z aliasów. Do każdego miejsca zakładam osobny: aledrogo, olx, banggood, aliexpress, botland, eurortvlpg. W razie wycieku z marszu wiadomo komu zrobili wjazd na serwer. A jak zaczyna przychodzić zbyt dużo spamu, to klikam “BLOCK” w panelu zarządzania aliasami i następuje błoga “cisza”