Witam. Mam taki glupi problem ze na komputer stacjonarny polecialo mi troszke wody i sie wylaczyl. Odlaczylem zasilanie na kilka godzin i spowrotem wlaczylem i komputer po wlaczeniu normalnie dziala czy cos musze po takim czyms jeszcze sprawidzic?
Raczej nie bo te troszeczkę wody wyschło i to tyle. Należy jednak uważać z napojami w pobliżu komputera, niekiedy mały ruch dłonią i afera,a wówczas może nie wystarczyć krótki STOP.
Wyłączyć, dobrze obejrzeć, w dobrym oświetleniu, np. lampką, czy nie ma jakichś nalotów itp. inaczej może skorodować płyta, karta itp. Bywa, że ludzie przynoszą sprzęt, w którym skorodowały elementy na płycie, a zalanie było np. 2 lata temu. To wygląda tak, jak zapomniane baterie w pilocie albo zabawce po latach.
Szukamy białych zacieków, przebarwień itp. jeśli takowe będą, należy umyć alkoholem i szczoteczką, osuszyć papierem, odczekać ze-2-3 godziny przed włączeniem.
Dziekuje za odpowiedzi. Jeszcze jedno. Teraz juz go kilka chwil uzywalem i po tym incydencie komputer jest troszke glosniejszy. Tak moze byc po zwarciu?
Może tak być. Pytanie na co poleciała woda wewnątrz obudowy komputera. Zrób jak napisał @wasabi1084 i nie zwlekaj albo zanieś do serwisu w celu oględzin/weryfikacji, może być konieczne podjęcie dodatkowych działań jak suszenie czy przemycie elementów elektronicznych alkoholem IPA.
Wyszedlem na godzine z domu. wrocilem i normalnie pracuje.
Zobaczymy jak długo, widziałem i słyszałem już cewki pracujące po zalaniu czy wypalone/zjedzone pady pod elementami SMD. W którym miejscu komputera dostała się ta woda?
Jak nic nie chcesz robić, to nie musisz. To jest tylko i wyłącznie twoja sprawa. Ja tam się zawsze bardzo cieszę, jak przychodzi jakiś typ z wyjaraną grafiką i opowiada, że: -a tak, bo w zeszłym roku mi się herbata na komputer wylała, ale rok działał.