Sport w czasach epidemii

O tym piszę -> https://twitter.com/partiarazem/status/1243259776269770755

Wyjście z psem jest wymuszone jego fizjologią. Jeśli ty też się posrasz jak kilka tygodni nie założysz obcisłych getrów (rajtuz czy co jest teraz modne), to jeździj i nie zadawaj głupich pytań.

Ja nie pytam o czym piszesz a jedynie jak mam zrozumieć tekst który zacytowałem.

Możesz skończyć pierdolić o polityce w wątku sportowym ?

Czy “pierdolić” to jakaś nowa dziedzina sportu w czasach koronawirusa.

Fast food to takie rarytasy? A zresztą - czemu nie: u nas na razie nielegalnie, ale Zachód wytycza kierunek. Piwko, winko - na przepustkach. Można mieć konsolę do gier. Jak więzień pracuje to dostaje kasę i może brać prysznic częściej niż napisałeś (a kierunek zmian jest nieunikniony). Informacje o sytuacji w więzieniach mam z bardzo dobrego źródła (jeden znajomy jest psychologiem więziennym, drugi - tzw. wychowawcą, nie mylić z “klawiszem”). Nie konfabuluj - wypłaty nie dostajesz za siedzenie w domu tylko za pracę wykonywaną “z domu”, a jak sobie nie ugotujesz albo za swoje pieniądze nie zamówisz jedzenia to nie zjesz (w przeciwieństwie do osadzonego). I nie - ja za żadne skarby nie chcę trafić nawet do takiego “luksusowego” więzienia.

Więc tego ci życzę (Lepiej niż wakacje - to jest najgłupsze porównanie). Chcę, żeby ten koszmar izolacji skończył się jak najszybciej (zakazu przestrzegam - nie wychodzę bez ewidentnej potrzeby).

W jakim celu?

Skoro masz sraczkę z takich powodów to twój problem, ale nie oceniaj innych przez pryzmat swojej fizjologii. Niestety póki, co masz chyba sraczkę również na forum udzielając debilnych odpowiedzi :slight_smile: Jeżdżąc na rowerze jedzie się samemu, więc w czym problem? Tak ciężko ci to pojąć?

PS

I skąd te debilne złażenie, że mam obcisłe getry. Jeżdżę akurat w bojówkach. I znów - nie oceniaj innych przez swój pryzmat.

Żeby zminimalizować tempo rozprzestrzeniania się wirusa. Wydawało mi się, że to oczywiste.

Zarazić się można w sklepie, w tłumie - wydawało mi się to oczywiste. Ale jak niby się zarazić kogoś lub co gorsza siebie, jadąc samemu?

Ty na rower, sąsiad na rolki, sąsiadka na działkę, szwagier tylko pobiegać…

Masz siedzieć na tyłku w domu. A jeśli nie rozumiesz takiego prostego przekazu, to może 30k Cię otrzeźwi.

Niby nawet wspomnieli coś o komforcie psychicznym, więc jakiś spacer, czy szybki bieg, czy nawet wypad do sklepu rowerem jest wskazany. Nowe nakazy mają na celu zmniejszenie ryzyka rozprzestrzeniania się bo ludzie i tak wychodzili i się grupowali szczególnie w parkach itp.
Jeżeli czujesz taką potrzebę i masz przez to zidiocieć to chyba oczywiste że lepiej na chwilę wyjść.
Co najciekawsze miasta są pełne starszych osób szczególnie przed południem jak im zrobili te happy hours. Wcześniej siedzieli w oknach, a teraz łażą jakby byli nieśmiertelni, moim zdaniem to im powinni więcej zakazać, bo szybciej mogą się zarazić i potem zarażać dalej rodziny.