Sposób na telemarketera?

Dzwonią na komórki i stacjonarne, najczęściej z numerów zastrzeżonych, i próbują wcisnąć jakieś pierdoły, oczywiście “za darmo”. Wczoraj zadzwonili o 21:03 - to już przesada.

Wiem, że to jedno z bardzo niewdzięcznych zajęć, ale nie ma prawa uprzykrzać mi życia.

Jak sobie radzicie z takimi nachalnymi ludźmi? Co zrobić, żeby przestali dzwonić? Słyszałem o kilku sposobach, ale chcę porównać opinie. Poniżej sposoby od znajomych i z Internetu.

  1. mówię, że to pomyłka i dodzwonili się do kogoś innego, że niedawno kupiłem ten numer i że nie mają prawa wykorzystywać moich danych osobowych.

  2. od samego początku mówię, że nie jestem zainteresowany, niezależnie od tego co chcą mi wcisnąć.

  3. mówię, że to telefon mamy i że zaraz jej poszukam - odkładam telefon i oglądam TV a po 10 minutach mówię, że mamy nie ma.

  4. słucham co mają do powiedzenia i mówię, że nie jestem zainteresowany ale moja żona pewnie będzie - daję telefon żonie, która powtarza schemat i przekazuje telefon komuś innemu, i tak aż do znudzenia.

  5. informuję, że nasza rozmowa jest nagrywana z uwagi na ochronę danych osobowych.

Numeru 5, między innymi, nie próbowałem, ale podobno bardzo skuteczny. Nachalni “gadacze” podobno od razu się rozłączają - ktoś może potwierdzić?

Numer 4 do zrobienia tylko dla jest sporo ludzi w domu i mają czas na takie zabawy. Plus, nachalny telemarketer musi zgodzić się z nimi rozmawiać, co jest raczej rzadkie - oni wolą dostać numer małżonki i sami zadzwonią.

Numer 3 jest okrutny, ale podobno po kilku razach skutecznie odstrasza tych dziadów.

Telemarketing to dla mnie duży problem, bo dzwonią bardzo często i o różnych porach. I najczęściej przeszkadzają. Nasiliło się to bardzo w listopadzie, stąd ten wątek. Blokowanie numerów w telefonie najczęściej jest niemożliwe, bo dzwonią z zastrzeżonych. A samo żądanie usunięcia danych z bazy jest jak grochem o ścianę - owszem, zgodzą się bez problemu, nawet zapytają o przyczynę. Mają już gadkę wyćwiczoną. Ale po kilku dniach i tak znowu dostaję te same oferty. Można zwariować!

Masz nieaktualne dane. W wielu telefonach jest to możliwe. Dodatkowo możesz to zablokować od strony operatora;

http://www.google.pl/search?source=ig&h … 73&bih=828

PS. Gdy nie miałem tej blokada załączonej, to “spuszczałem gościa na drzewo” słowami: “nie rozmawiam z osobami, które wstydzą się numeru swojego telefonu”.

Obecnie mam już całkowity spokój :wink:

PS2. nie wdawaj się w rozmowę - krótko “żegnam” (lub bardziej dosadny tekst :wink: )

ja mówię tak:

Pracowałem ‘na słuchawce’ i uwierzcie mi - granie z ludźmi na czas jest okrutne dla nich. Nie jest to może najlepsza robota, ale jakaś jest. Szanujmy siebie nawzajem…

Sugeruję zaproponować rozmowę z przełożonym i poprosić o podanie dalej informacji, że nie życzycie sobie rozmów w danej ‘promocji’.

Jak to działa? (w przypadku zewnętrznych call-center)

Firma zleca CC obdzwanianie własnych klientów z prezentacją nowego produktu, usługi, promocji, inne i dostarcza bazę numerów telefonów do obdzwonienia. Nad daną bazą siedzi kilkunastu Bogu ducha winnych konsultantów. Dlatego polecam poprosić o rozmowę z przełożonym. W połączeniu z informacją o rejestracji rozmowy (punkt 5.) daje zaskakująco dobre rezultaty, a zajmie najwyżej minutę albo dwie.

Pamiętajmy, że podając numer telefonu przy podpisywaniu wszelkiego rodzaju umów sami wyrażamy zgodę na otrzymywanie ofert w ten własnie sposób. Podpisując umowę z operatorem również taką zgodę wyrażamy.

Nie chcecie mieć tego problemu - nie podawajcie swojego numeru, jeśli to nie jest konieczne. Ewentualnie upewnijcie się czy podanie autentycznego istniejącego numeru kontaktowego wymagane jest do podpisania umowy. I w końcu - numer można podać przy jednoczesnym zastrzeżeniu, że nie wyrażacie zgody na wykorzystywanie danych w celach promocyjnych…

I na koniec - CZYTAJCIE CO PODPISUJECIE! !!

Sorry Winetou ale jak ktoś nie szanuje mojej prywatności, to niby dlaczego ja mam szanować jego ??

Jest ustawa o ochronie danych osobowych, ale skoro ktoś jej nie szanuje, to jego problem nie mój.

Owszem to jego praca, ale czego ja nie mam prawa do odpoczynku po swojej, będąc nękany przez delikwenta o różnych egzotycznych porach ??

Ja już od dawien dawna blokuje numery zastrzeżone, po co ludzie kupują telefony i numery do nich, jeśli nawet nie łaska go podać. Jeśli ktoś jest poważny i nie ma “niecnych” zamiarów to nie będzie się wstydził numeru. To nie jest jak imię czy nazwisko, że się je dostaje i albo się go wstydzi, albo nie. Od czegoś są te numery i niech tak pozostanie.

A ja nie bardzo widzę problem. Przecież jak nie mam czasu to taka rozmowa 2-3s. Przecież nikt słuchawki Wam przy uchu nie trzyma. ‘Przepraszam, nie mam czasu, nie jestem zainteresowany’ i odkłada się. A jak ktoś chce z takim podyskutować, czy sobie jaja porobić to już wedle uznania. Ja czasami- np. przez jakimś dużym kołem jestem w stanie nawet z takim pogadać chociaż są to dość specyficzne rozmowy :lol: Poza tym nie wiem gdzie te nry tak podajecie, że aż takie tłumy do Was dzwonią, że może to być uciążliwe.

Jeżeli nawet to nie reklama to i tak numery “zastrzeżone” lub “nieznane” mój telefon odrzuca informując mnie o tym notką, dodatkowo każdą rozmowę nagrywam.

Raz mimo takich barier, ktoś zadzwonił i wyświetlił się numer, odebrałem. Zaproponował mi jakieś usługi, ja tylko zapytałem:

  • “Ta rozmowa jest nagrywana?”

  • “Tak, oczywiście, rozmowa jest nagrywana w celu podniesienia jakości naszych usług”

  • “W takim razie również informuję, że z mojej strony rozmowa również jest nagrywana”

  • bip bip bip xD

Naprawdę się boją nagrywanych rozmów xD A czemu? Ponieważ każdy błąd konsultanta może iść na naszą korzyść.

LonngerM, czyli potwierdzasz punkt 5? :> Muszę tego kiedyś spróbować.

Jak do CIebie nie dzwonią to masz fajnie. To może zależy od dostępności Twojego numeru. Do moich znajomych dzwonią może kilka razy w roku - do mnie kilka razy w miesiącu, a od listopada prawie co drugi dzień. To już jest nie do wytrzymania!

I tu wcale nie chodzi o podawania numeru na prawo i lewo, wystarczy wyrazić zgodę gdzieś i kiedyś i już jesteś w bazie. Ja widocznie popełniłem ten błąd i teraz różne firmy korzystające z tej bazy do mnie dzwonią :frowning:

Ja konsekwentnie wygłaszałem (uprzejmie!) tekst: “Nie korzystam. Proszę mnie wykreślić!” Po kilku tygodniach wszyscy ucichli i mam teraz co najwyżej jeden telefon na dwa-trzy tygodnie (na komórkę wcale!).

Do mnie za często nie wydzwaniają, ale jak już i mam czasz to lubię pogadać popytać co może zaoferować itp. jak mam czasz hehe a na koniec i tak rezygnuje na co telemarket czy inny zazwyczaj się wkurza ze się nagadał i nic z tego mu nie wyszło :smiley:

Ostatnio konsultanci PLAY-a do mnie wydzwaniają chcąc za wszelką cenę wcisnąć mi abonament…a słowa “nie jestem zainteresowany” do nich nie docierają… :?

Ostatnio dziad do mnie dzwonił po 22 prawie o 22.30 i niestety, ale nie wyrobiłam chociaz jestem stosunkowo cierpliwa:)

Też dzwonią, fajne sposoby, trzeci muszę spróbować.

Zawsze mówię, że nie jestem zainteresowany, jak dalej gada to mówię “czy mi się tylko wydaje, że wspominałem już, że nie jestem zainteresowany”. Gdy dalej ględzi mówię, dziękuję, do widzenia i odkładam. On mnie nie słucha to i jak go nie słucham.

po prostu nie odbieram zastrzeżonych numerów - wyciszam połączenie i cześć. Jak ktoś znajomy, to się nagra na skrzynkę, powie, o co chodzi i oddzwonię. A jak natręt, to się nadzwoni do upadłego.

Do mnie nie dzwonią, ale do znajomych tak.

Mamy wtedy ubaw, bo albo gadamy jakieś bzdury typu jestem kosmitą albo puszczamy do głośnika disco polo :smiley:

Widzę, że chcesz zaistnieć na YT - pamiętaj, że te rozmowy praktycznie zawsze są nagrywane. Także nie radzę przesadzać.

@kto chce zaistnieć?

Próbował ktoś zacząć nawijać coś w jakimś egzotycznym języku (chiński ? :slight_smile: ) ??

Ew jak by się uprzeć można by skorzystać z megafonu krzycząc do słuchawki etc :slight_smile:

Niestety nie potrafię po chińsku, nie mam megafonu więc lipa, ja odkładam słuchawkę jak tylko słyszę jak mi się ktoś przedstawia :slight_smile:

Ja najczęściej robię tak, że słyszę (bo nie słucham) co dzwoniący mówi, czekam aż się wygada, “zmęczy”, po czym mówię krótkie “nie” i się rozłączam :slight_smile: