Spotify Music i "Leniwa", kiepska synchronizacja

Witam!
Korzystam ze Spotify do słuchania muzyki i pewnego podcastu już od bodaj ośmiu lat lub więcej.

Ogólnie jestem z tej usługi zadowolony:

  • Jakość muzyki czy podcastów: naprawdę spoko;
  • Brak reklam po wykupieniu Premium oraz opcja pobierania list czy płyt;
  • Multiplatformowa usługa: Windows, Linux, iOS, Android, Google TV, webowa.

Wadą wg. mnie jest „leniwa” i słaba synchronizacja między urządzeniami. O co mi chodzi? Chodzi o to, że nie działa to, jak np. zakładki w Chrome czy polubione filmy na YouTube. Na przykład na YT polubisz film, choćby na PC, to nie musisz sprawdzać tego na smartfonie. W przypadku Spotify’a, po dodaniu do listy „Polubione utwory” oraz innych, to sprawdzam na każdym systemie czy urządzeniu, na jakim korzystam, czy jest OK i tak samo, bo czasem pojawia się sytuacja, że nie ma danego utworu np. na Androidzie.

Obecnie taka sytuacja zaszła, tzn.: utwór „No Matter What” jest dostępny na każdym systemie i platformie, z której korzystam, na wszystkich listach, prócz Androida. Na Androidzie jest błąd i tam w menu dodawania do list odtwarzania tego utworu, nie widać, że on jest zapisany na jednej liście. Tzn. wszędzie 5 list, na Androidzie, 4.

Wyczytałem, że sync Spotify opiera się na Cache’u. Nie działa to jak w np. Google Chrome, Kalendarzu Google czy YT lub YTM. Google dąży do spójności we wszystkich urządzeniach, na jakich jestem zalogowany i z jakich korzystam, a Spotify? :open_mouth: Mogliby coś z tym zrobić, bo wg. mnie usługa spoko, tylko synchronizacja do poprawy.

Co myślicie?

Dodam, że za każdym razem, kiedy coś dodam, to sprawdzać muszę, czy na listach jest wszystko w porządku, Dochodzę jednak do tego, że trzeba dać sobie spokój i nie robić tego, bo to szkoda nerwów i czasu. Tylko na początku nie będzie to łatwe, bo - taki nawyk. Kwestia czasu.

Popisałem ze wsparciem Spotify i dopstałem takie odp.:

Rozumiem, że masz kłopot ze słabą synchronizacją w Spotify. Domyślam się, że chciałbyś aby wszystko działało płynnie.
Ciągle ulepszamy naszą platformę aby była ona jak najlepsza dla naszych słuchaczy. :green_heart:
Co mogę doradzić to abyś regularnie przeprowadzał czystą reinstalację na urządzeniach aby usunąć potencjalne uszkodzone pliki cache.
Domyślam się, że nie jest to rozwiązanie jakiego oczekujesz ale podkreślam, że przekazałam Twoją opinię do naszego zespołu i chcę podziękować za kontakt i czas, który poświęciłeś na kontakt z nami.

Jeśli chcesz, możesz się podzielić tym pomysłem także na forum Społeczności: Ideas - The Spotify Community Gdy pomysł uzyska odpowiednią liczbę głosów, nasz zespół mu się przyjrzy.

To może być celowe. Kwestia oszczędności transferu, odciążenia serwerów, baz danych. Synchronizowanie raz na jakiś czas jest tańsze od synchronizowania „w locie” (choć z drugiej strony to małe ilości danych ale może nie widzę całości).

Oszczędności w przypadku Spotify są zrozumiałe. To trudny biznes w czasach gdy dla większości muzyka, która jest wszędzie za free jest wystarczająca. Do 2023 roku Spotify miało ogromne przychody, ale zysk netto („na czysto”) prawie zawsze był ujemny.

Trudność z osiągnięciem zysku pewnie też jest przyczyną tego, ze na Spotify nie ma jeszcze muzyki w kompresji bezstratnej. Taka muzyka potrzebuje kilkukrotnie więcej pasma.

Dopiero rok 2024 był pierwszym zyskownym rokiem, tak więc Spotify dopiero teraz wyrównuje straty. Tidal nie lepiej, nigdy nie był zyskowny.

Lossless masz przecież:

Serio po tylu latach w końcu jest FLAC? No to mnie zaskoczyłeś. Faktycznie można włączyć. No to Tidal będzie miał ciężko a moje teorie o oszczędzaniu pasma przy synchronizacji raczej niewiele warte :smiley:

Dlaczego w np takim Google Documents synchronizacja działa na żywo w locie a w przypadku playlist nie? Myślę że Google od początku projektowało takie rzeczy pod „real time”, ma do tego potężną infrastrukturę, której Spotify nie ma nawet w ułamku. Spotify projektowało playlisty w inny sposób. Może to się kiedyś zmieni.