Spowolniały komputer, Windows Derender wykrywa zło

W ostatnich dniach zaobserwowałem rażące spowolnienie działania komputera. Wszystkiego - transfery plików, praca przeglądarki, uruchamianie aplikacji.

Windows Defender wykrył Trojana WinBluetal!/rfn i go usunął.

AdwareCleaner wykrył Trojana Bayrob i jakieś śmieci.

Dopiero po usunięciu Blueta udało mi się odpalić FRST - przedtem wywalał błąd wewnętrzny. A teraz FRST nie zapisuje plików, co gorsza wygląda jakby była jakaś specjalna blokada; FRST na koniec otwiera swoje pliki w notatniku, notatnik na polecenie zapisz/zapisz jako udaje, że je zapisuje, ale tak je zapisuje że ich nie ma.

Logi w załączeniu, proszę rzucić okiem czy coś jeszcze trza wywalić.

https://megawrzuta.pl/download/62ad3b8dcda142ea32646ca0d4708010.html
https://megawrzuta.pl/download/66fbaeff5a90ffbed247bc97e17eb36a.html

https://megawrzuta.pl/download/2d3fce8717ca80d00ec99a9d2fa61bd9.html

A tu trzeci link do logów FRST

r.txt (1,9 KB)

Słuchaj - dzięki, ale to nie idzie.
FRST podczas uruchamiania wywala komunikat :

Error saving file
C:\FRST\HIVES\SYSTEM
Continue with next file?
RegCreateKeyEX:5 -odmowa dostępu
Niezlaeżnie co wybiorę FRST się uruchamia, ale twierdzi, że plik fixlist.txt powinien być w tym samym katalogu.
Ja go widzę! Jest! Próbowałem go zamykać jako wszystkie pliki i jako pliki tekstowe i efekt jest taki sam

A gdzie umieszczasz fixlist.txt? W twoim wypadku powinien być na pulpicie.

Tak, jest na pulpicie. Ale poszło. Powaga, nie chciało iść, nie wymyślam tego. Zaraz podepnę logi

http://www.wklejto.pl/320866
https://megawrzuta.pl/download/f7b0b8f94483b091cbdf8077532445a8.html

Powyżej fixlog i rezultat powtórnego skanu. Jak poprzednio, FRST nie tworzy logów, kopiuje tresć, choćby dlatego jest to w jednym pliku

Aktualizacja na dzisiaj rano: wygląda to lepiej, logi okiem laika czystsze jednak prosiłbym o sprawdzenie.
FRST poprawnie się otwiera i zapisuje logi.
MBAM nic nie widzi.

Jednak na wszelki wypadek proszę o przejrzenie, w poprzednim była niepokojąca ilość plikow MS niepodpisanych cyfrowo, teraz ich nie ma - frst sie dziwnie zachowywał. Widzę też jakieś dziwne konto użytkownika, wprawdzie disabled ale nigdy tego nie zakładałem
Są problemy z instalatorem windows, nie wchodzi update OpenOffice
poniżej link do pliku z trzema logami jeden pod drugim

https://megawrzuta.pl/download/4eda8c533224fb239524d6e86397ff41.html

Nie widać infekcji.

Dzięki
Jednak słuchaj, to jest coś nie tak.
Powtórzyłem skan przed kwadransem i jest przynajmniej część poprzedniego badziwia.
Skan poniżej.
WindowsDefender zaczął zgłaszać błąd związany z antywirem Norton, z którego nie korzystam(byłem zaskocozny, że jeszcze mam jakieś jego resztki) (błąd mówi, że Norton nie jets uruchomiony a komputer podatny). I znowu poprzedni problem związany za zapisywaniem logów.
Próbowałem usunąć te resztki programikiem Nortona ale się kręcie w kółko i tyle, Revo Unisnstaller tego nie widzi,

Sprawa się rypła o tyle, że straciłem kontrolę - przechodzi do ostatniego ekranu a potem ekran pojawia się i znika tak co trzy sekundy na trzy sekundy. Nie mogę nic wpisać, nie odbiera żadnej komendy, nie wchodzi w obszar start. O ile wiem w Win10 nie ma awaryjnego uruchamianego na etapie rozruchu. Stąd pytanie - które z narzędzi do nagrania na płytkę pozwoli mi dojść do obszaru odzyskiwania systemu z zachowaniem plików? a przynajmniej da taką szansę

OK, jakoś udało mi się wyjść z tego zapętlenia, znalazłem sposób na uruchomienie w awarze, wywaliłem Nortona czy co tam było w jego miejscu, uruchomiłem FRST z fixlist zawierający wiersze ze “sterownikami Avasta” o zerowym MD5 i pomogło (aczkolwiek FRST dła komunikat: file not found przy każdym obiekcie (dostałem czysty, zapisywalny bez problemu log FRST) i pomogło ale tylko do następnego uruchomienia ( po uruchomieniu znowu: w logu ślady AVASTA, log nie chce się zapisać. wygląda jakby tatałajstow gdzieś siedziało w urchomieniu.