Mój komputer działał normalnie aż do wczoraj, kiedy nie wiedzieć, czemu nie chciał się uruchomić i zawieszał się po zniknięciu paska ładowania. Szczęśliwie udało mi się uruchomić przywracanie systemu do kilku dni wcześniej z poziomu przywracania ustawień fabrycznych HP. Jednak nadal bardzo wolno się uruchamiał, ponieważ zatrzymywał się zaś na około minutę lub dwie także po pasku ładowania systemu. Po zainstalowaniu aktualizacji sprzed przywracania systemu i usunąłem Daemon Tools Lite (jakaś starsza wersja), który zmulił mi kompa do tego stopnia (zużycie RAMu 70% z 2GB i zużycie procka cały czas na poziomie 25%), że nie szło nawet wyłączyć go ani włączyć (powtórka z rozrywki w pierwszym zdaniu). No to znowu powtórzyłem przywracanie systemu, usunąłem tego Daemon Tools, poinstalowałem aktualizacje i po kilku cyklach wyłączania i włączania system rozkręcił się i teraz już hula. Mimo to przeskanowałem go Avastem, który nic nie wykrył, ale nadal czuję, że coś może u mnie siedzieć, więc proszę o sprawdzenie logów: