Zamówiłem kilkanaście lat temu z Kanady specjalistyczny młynek kuchenny. Przy zamawianiu miałem opcję 230V. Młynek przyszedł ale z wtyczką 110V. Stwierdziłem, że ktoś się pomylił, więc podłączyłem go przez pożyczoną masywną przetwornicę 230->110V i działał bez problemu.
Obecnie nie mam dostępu do tej przetwornicy. Obejrzałem młynek i znalazłem taką naklejkę:
120VAC jest przekreślone a na samym kartonie jest naklejka 220V. Teoretycznie więc powinno się dać podłączyć ten młynek do 230V przez prostą przejściówkę.
Tylko ta wtyczka, typowa na 110V i to że działał na 110V mnie zastanawia. Znacie sposób, żeby rozpracować co tak naprawdę znajduje się w tym młynku?
O, tego się nie spodziewałem, że jest tak różnorodnie. Dzięki za tabelkę.
Zgadza się, ale w przypadku gdy jest jakaś przetwornica napięcia w urządzeniu, tj gdy docelowo urządzenie jest zasilane powiedzmy 9V. Tutaj jest młynek, czyli po prostu silnik prądu zmiennego podłączony prosto do źródła zasilania i ten silnik działał przy podłączeniu na 110V. Chyba że się bardzo mylę i w środku jest jakaś elektronika.
Jeżeli ma to motor prądu zmiennego to nie będzie działać chyba (jak jest różnica powyżej 5% od deklarowanej nie podłączaj), a jak ma motor prądu stałego to będzie się kręcić za szybko i się spali.
Jeżeli młynek ma opcje kontroli prędkości to to nie jest sam silnik tylko coś jeszcze. Zasilacze komputerowe mają zakres wejściowy 100-250v gdzie byle który kabel podłączysz będzie dobrze
Najbardziej powinieneś się trzymać tego co napisał producent. Jeżeli na urządzeniu (najlepiej na urządzeniu bo zdarzają się byki i pakowanie w złe opakowania i naklejki) jest tylko napisane 120 czy 110 to potrzebujesz transformatora/przetwornica. Tak to trochę wróżenie
To, że ma pokrętło do kontroli prędkości może po prostu oznaczać, że to potencjometr a silniczek jest zasilany prądem stałym więc ma coś wbudowane, ale ja bym został przy przetwornicy.
Jeżeli jesteś odważny możesz po prostu podpiąć pod przejściówkę i jak będzie się kręcił za szybko lub za wolno to odpiąć.
Faktycznie producent napisał 120VAC, więc nie jest to urządzenie działające na szerokim zakresie napięć. Co ciekawe urządzenie jest kupione w sklepie producenta i ktoś, jak widać na zdjęciu, przekreślił to 120VAC. Tajemnicza sprawa Chyba napiszę jeszcze do producenta. Może ten ktoś kto się tym zajmował parę ładnych lat temu jeszcze tam pracuje. Dzięki za sugestie i porady
Producent niby jest ale nie odpowiada. Rozkręciłem żeby zobaczyć co w środku. Jest tam zwykły potencjometr plus płytka z triakiem BTA12, która służy do regulowania obrotów. Całość wygląda tak:
W sumie silnik to jest ciekawa rzecz. Jest cały oklejony (pewnie wygłuszenie) czerwony kabel idzie bezpośrednio z sieci a czarny po płytce wchodzi gdzieś w plastik silnika i potem wychodzi i jest podpięty do styku, jak widać na zdjęciu
Jeżeli czerwony kabel jest podpięty do silnika, a potem do gniazdka to masz silnik prądu zmiennego (chyba, że czegoś nie wiem ale nie wyobrażam sobie jak to by można było zrobić)
To znaczy, że silnik powinien być uzwojony na 110 jeżeli działał poprawnie, przy 230 pewnie spali się uzwojenie jakbym miał strzelać. W niektórych motorach ac można zmienić podłączenie w obwodzie aby przestawiać je z 220 na 110
jak np tutaj
Tak na pewno jest to silnik prądu zmiennego, bo nie widzę nigdzie stabilizatora napięcia. Z drugiej strony podłączony na 110V mógł działać na 50% mocy.
Może to jest tak, że płytka odpowiedzialna za regulację obrotów daje na wyjściu max 110V niezależnie od tego ile dostanie na wejściu? Nie wiem jak działają takie układy z triakiem.