Sprzęt i cały system operacyjny w 128 GB RAM

Nigdzie nikt nie pisał o “załadowaniu programu maszyny wirtualnej”. Zacytuj gdzie ktoś tak pisał, bo kolejny raz to piszesz. Nadal nie podałeś co konkretnie chcesz robić, więc dyskusja nie ma dalej sensu.
Eksperymentuj ze swoimi maszynami, sprawdź, wróć z wynikami.

Kuba99x - dawno temu, ktoś bardzo mądry dał mi to do przeczytania, zanim, jak to ujął obrazowo - “znowu dam popis na forum”. (pamiętam to prawie jakby to było wczoraj - chodziło o załadowanie sterownika do pamięci UMB …)
Choć tekst ma już 18 lat - to jednak jego ponadczasowość jest na tyle wielka, że jak widać nie zaginął on w czeluściach internetu, a nadrzędna mądrość którą niesie: “Jakość odpowiedzi jest wprost uzależniona od jakości pytania” - nadal jest aktualna.

2 polubienia

Dyski SSD mają “trwałość” opisane liczbą TBW (total bytes writen), która wskazuje ile danych możemy zapisać na dysku, zanim utraci on swoją gwarancję*. Sprawdź jakie TBW mają dyski Twojego producenta, a potem przetestuj jak długo trwa przerzucenie 1TB danych przez dysk. Da Ci to pewien obraz tego, jak bardzo musisz martwić się trwałością SSD.

(* gwarancję producenta, czyli dysk dalej będzie działać poprawnie; można znaleźć testy dysków, które z powodzeniem zapisały petabajty danych)

Chyba czytałem o trym artykuł na DP, jednym z bohaterów był tam Samsung SSD 8x0 SATA3.

Tak, zdaję sobie z tego sprawę, pisałem jeszcze wyżej o szybkim wykańczaniu SSD TLC. Pomiarów nie muszę robić bo wystarczy, że sobie przypomnę z głowy, spiszę to na kartkę i oblicze. Uwierzcie czasami człowiekowi na słowo. Kilkadziesiąt GB odczytu, zapisu na 1h20min - na samym początku pisałem że to będzie odczytsaj , zmodyfikuj zapisz, przetestuj krótko, zmoddyfikuj zapisz itd. zmigawkuj. Wyobraź sobię jakieś byle jakie TLC na SATA3 za 100zł łączone w RAiD1. Szybko by poszły ale i to bez sensu bo te pliki są ważne więc trzeba by wrzucać na renomowany dysk chocisżby Samsung jakikolwiek tyle że w formie NVMe chodzi najwolniej ze wszystkich testowanych w Linuksie. W Windows wszystkie chodzą tak jak deklaruje producent.

@Veers ja opatentowałem swój tekst “jakie pytanie taka odpowiedź”
Bardzo dobry materiał ziomek pod linkiem, polecam wszystkim

@bachus Ty chcesz cytatów a ja Ci piszę o tym co ludziom chodziło. Czytaj wątki między wierszami. Napewno się zorientujesz.

@bachus przecież podałem kilka razy.

@bachus Jesteś nie tylko mile widziany mimo negatywnego nastawienia to potrzebny. Nie foszkój tylko pomóż. Ktoś mi kazał napisać pewną sprawę na oddzielnym temacie zobaczymy jak to podziała.

Poczekajcie chwilkę.

Nie, nigdzie o to nikomu nie chodziło. Trollujesz, tracisz czas ludzi. Program z definicji ładuje się do pamięci.

@bachus @anon17641694 @anon741072 @Veers @Fizyda @bystryy @marcin82 @panicagaming @tomms

Obecnie wygląda to tak

Tylko, że zmieniam inne distra.

Mnie obchodzi ten wątek.

@bachus

Tak rozumiem, chciałem to umieścić w jednym. Kiedyś rozbijałem wszystko co się różniło na inne to było ludziom źle - bo spam.

Potem wklejam do jednego to ludzie mówią że nie wiem czego chcę i nie mogą mnie zrozumieć

Nie wiem co mam robić.
Nie obraź się @bachus ale co ja mam Ci jeszcze wytłumaczyć jak już wszystko pisałem…
Na dobicie słyszę gdziez że trolling no to już mocna przesada.

Pamiętasz 3 punkty? Od ogółu do szczegółu. Co najmniej 2 razy to było pisane.

1 ogół czyli jak temacie cały system do ramdysku - ostre sygnały że nie wypali

schodzimy niżej oczko do szczegółu

2 cały program maszyny virtualnej w RAMie mówią że po co, że nie trzeba, że tylko pliki więc znowu oczko niżej schodzę i

3 tylko plik dysku twardego .vdi maszynki oraz migawka .sav w ramdysku

i obrabianie, odczyt, zmianam testowanie, zapis, wylaczeniem, odczyt zmiana tewstowanie zapis, wylacznie maszyny itd. TBW leci jak cholera jeśli na SSD.

Robię tak bo zauważyłem że w innych distrach mam problem z zawieszaniem się ich na skutek mojego złego działania, mogę ję przywrócić z migawki i zamiast opcji A wybrac opcję B i tak małymi kroczkami idę do przodu np. w Manjaro lub Ubuntu.
Jakdla mnie 2 najbardziej wieszające się dystrybucje.
Starsze wersje ubuntu to w ogole porażka

Migawki też spowalniają system.

@bachus

Dlatego napisałem że migawka .sav będzie w RAMdisku

A co da przechowywanie .sav w ramdysku? Jaki jest z tego benefit?

@bachus napisałeś że spowalniają system więc idą do RAMdisku

Skup się na VDI i migawkach dysku.

Może i wypali - kto wie - problemem jest moment tworzenia samego RAMDYSKU oraz stworzenia takiego bootloadera który byłby w stanie załadować system operacyjny mający operować z RAM DYSKU. Generalnie zaś - jak już wykazano - gra nie warta świeczki.

Hmm – pierwszy raz to widzę, ale wydaje mi się, że tu mylisz kwestię maszyny wirtualnej (vide: VBox) z kontenerami (vide: Docker). Ale do tego o ile mi wiadomo - potrzeba zupełnie innego podejścia i sprzętu.

I tu dochodzimy do kwestii nadrzędnych: prędkość? Owszem - RAMDYSK jest szybki, ale czy HOST nie będzie sprawiał problemów ? Czy jego współpraca z softem do tworzenie RAMDYSK nie spowoduje konfliktów ? To że wgrasz 80 GB plik .vdi - nie oznacza że będziesz operował na 80 GB pliku …
Coś mi gdzieś świta, że VBox pod linuksem umożliwiał od razu tworzenie RAMDYSK z vmdk jako rawdisk, musiałbyś przeszukać forum vboxa - być może to jest rozwiązanie którego oczekujesz.

Co do ochrony żywotności dysku SSD - to można ten argument odłożyć na półkę - bo przecież gdzieś musisz potem te .vdi zgrać, a nie będziesz stosował dysku talerzowego, gdyż pewnie cały zysk w czasie zostałby zjedzony podczas archiwizacji… (przynajmniej takie mam przeczucie).

Inaczej, jeśli będzie zapisywał zmiany tylko na początku i końcu sesji to oszczędzi całkiem sporo z życia dysku SSD.
Z drugiej strony czy przypadkiem rozwiązaniem tego problemu nie byłoby trzymanie dysków różnicowych w pamięci RAM, a na dysku SSD trzymać obraz bazowy. Tak się tylko zastanawiam.
Wtedy masz jeden obraz działający w trybie RO (więc po momencie przygotowania takiego obrazu nic się w nim nie zmienia, czyli nie powodujesz dalszego ‘wypalania’ komórek), montujesz mu dysk różnicowy w pamięci RAM - jeśli uznasz, że praca skończona i chcesz zachować efekty pracy to mergujesz oba dyski i masz jeden obraz bazowy do kolejnej iteracji zadań. Jeśli stwierdzisz, że jednak nie to różnicówkę wyrzucasz do kosza i zaczynasz od nowa. Wykonywanie takiego zadania cyklicznie w jakimśtam stopniu zabezpieczyłoby Cię przed utratą danych, a jednocześnie przedłużyłoby faktycznie żywotność takiego SSD (zakładając, że zamiast 100x zapisywać jedną komórkę robiłbyś to 2 czy 3 razy).

Tak właśnie działa PuppyLinux :wink: z tym że system bazowy też może wczytać do RAM, bo zajmuje bardzo mało miejsca. Na dysku zapisywany jest tylko różnicowy plik sesji.

1 polubienie

A Ubuntu w trybie live niema przypadkiem persistent storage?

Kiedyś robiłem poprzez unetbootin, ale nie wiem jak teraz to wygląda.

Tak nieśmiało zapytam (coś mi się tam w łepetynie zakolebało): to może mieć jakiś związek z obecnym (kiedyś i być może teraz) parametrem “toram” czy też “copytoram” ?

Jako ciekawostka: parametr “copytoram” wrzuciłem do GRUBa jakiś tydzień temu i różnic w działaniu systemu nie zauważyłem.