Użyj WD-40, odczekaj 5-10 min, DELIKATNIE opukaj młotkiem albo innym ciężkim narzędziem (kombinerki, obcęgi, cokolwiek) znów odczekaj 5-10 min i spróbuj ponownie POWOLI.
Jeżeli nie rusza daj mu CX-80, ma właściwości nie tylko odrdzewiające (jak WD-40) ale i smarujące.
Można użyć IMBUSA z wymienną końcówką.
W zestawie klucza obrotowego jest (przeważnie, nie zawsze) ręczny zakrzywiony klucz z wymienną końcówką.
Miałem kiedyś Favoritke, pamiętam jak klapa zepsuła się po pół roku
Ale była na gwarancji, więc zrobiono w serwisie i gitara.
Jeśli to Skódka i nie możesz ogarnąć to jedź do mechanika z tym.
To prosta konstrukcja, ze starych, dobrych czasów i każdy mechanik to naprawi lub wymieni za naprawdę niewielkie pieniądze. Nawet taki, co to zatrzymał się w epoce Poloneza, Malucha i Dużego Fiata.
Ja to sam mogę wymienić, tylko nie mam czym odkręcić śruby. Zardzewiała nie jest. Za mocno trzyma. Jutro poleję WD40 i odczekam trochę.
W tym aucie powoli wszystko pada. Już boczne przyciski dotyczące szyb wymieniłem, teraz bagażnik. Ciekawe co następne. Od razu napiszę, że sam przycisk jest sprawny sprawdzałem przewodność za pomocą miernika uniwersalnego.
Ale właśnie o to mi chodzi
Kiedy pisałem, że nie ogarniasz miałem na myśli brak narzędzi.
Chciałem wymienić świece i wiedziałem jak to zrobić. Mimo to musiałem jechać do mechanika, bo nie miałem czym. Zestaw kluczy serwisowych kosztował więcej niż moje świece, razem z robocizną.
Jako, że miałem do czynienia z zapieczonymi świecami żarowymi to myślę, że warto spróbować “ostukać” feralną śrubę opryskaną uprzednio jakimś WD40. Śrubokręt, młotek i z wyczuciem z każdej dostępnej strony.
Z tym rozgrzewaniem że powiększa dość dwuznaczne…
Pamiętaj, że poza śrubą jest też materiał w którą jest wkręcony. Co do “nie mam czym podgrzać” już raczej podpowiada, że powinieneś podjechać do kogoś, kto potrafi wykręcić śrubkę.
PS suszarka do włosów? Z odpowiedniej odległości opalarka? Kuchenna zapalniczka/palnik? Nie pokazujesz jakie to materiały.
Tak, pomogło… śruba jeszcze bardziej się wyjechała.Czyli zapieczone jak cholera
Tak zrobiłem, jeszcze dodałem imbus aby nie latało i mocno trzymało, dobry pomysł.
Ja wiem, że prosta konstrukcja dlatego sam wymieniam wiele rzeczy. Ale to za ch… nie można odkręcić. Są jakieś specjalne nakładki do rozjechanych śrub ale jak się nazywają… nie wiem.
Problem w odkręcaniu śrub polega na tym żeby podejść za pierwszym razem z odpowiednim narzędziem. Objechana łeb śruby wymaga bardziej fachowych narzędzi i wiedzy. Ja w takim przypadku próbuję bitów tzw. gwiazdek o pół rozmiaru większy od torx i nabijam go starannie młotkiem. Potem klucz nasadkowy. Czasem lepiej użyć nasadki sztywnej i gdy ty próbujesz odkręcać druga osoba bije po kluczu.