SSD, a TRIM. Czy konieczne?

Naczytałem sie, że do optymalnego działania dysków SSD niezbędna jest uruchomiona funkcja TRIM. Co jednak będzie się działo z dyskiem jeśli nie będzie miał tej opcji?

W prawie każdym poradniku o Trim piszą czemu jest to potrzebne. A bardziej specjalistycznie masz tu:

https://en.wikipedia.org/wiki/Trim_(computing)

A tu masz po chłopsku wytłumaczone:

http://www.purepc.pl/pamieci_masowe/poradnik_ssd_jak_usprawnic_i_przyspieszyc_prace_dysku_ssd?page=0,14

 

A jeszcze prościej można w 1 zdaniu:

“Będzie się mulił i szybciej zużywał”

Da się bez TRIMa, ale faktycznie wydajność spada. I chodzi tu głównie o transfery, czas dostępu na szczęście nie zwiększa się. Można co jakiś czas sobie odpalić benchmark w HD tune i zobaczyć jak to wygląda. Jeśli nie będziesz robił dużo zapisów to taki dysk może być wydajny rok albo i więcej. Szacuje to po 4 miesiącach codziennego użytkowania swojego bez konserwacji - ale u mnie SSD nie jest jakoś bardzo obciążony, mam na nim system, kilka programów, w tym przeglądarkę, reszta danych jest na hdd, oraz mam wyłączony całkowicie SWAP. Oczywiście jeśli zamieszasz zapisywać kilkadziesiąt GB dziennie to sprawa będzie wyglądać inaczej.

W artykule jest zdanie:

Kontroler odczytuje pojedyncze strony, jednak przy zapisie sprawa się komplikuje. Jeśli kontroler wie, że strona jest czysta, to może ją zapisać. Jeśli jednak na stronie mogą już znajdować się informacje, to musi być ona uprzednio wymazana.

Czym w takim razie rożni się usuwanie danych z kosza dysku SSD używając funkcji TRIM i bez jej użycia? Czy bez TRIM jest to coś podobnego jak w normalnym HDD i dane można odzyskać?

 

W kilku ostatnich zdaniach artykułu masz odpowiedz na to pytanie.

A to dziwne, bo w innym artykule czytałem właśnie, że dane z SSD można praktycznie zawsze odzyskać. Kto ma rację? :slight_smile:

Tak i Nie. (opcja TRIM włączona).

Teoretycznie TAK, w praktyce NIE.

Jedyny przypadek kiedy TAK to gdy dany obszar czeka na wyzerowanie przez firmware w dogodnej do tego chwili a są nadal wolne obszary do zapisu.

NIE - bo niema softu który by uchwycił ten moment, a druga sprawa to kwestia nie minut czy godzin a sekund czy nawet krócej.

Dodatkowo każdy producent implementuje to inaczej. A raczej nie podzielą się tajemnicami firmware :wink:

Jest to procedura niskopoziomowa więc może nawet niemożliwa do przerwania jak już zostanie zainicjowana.