Witam,
czy przerabiał ktoś temat reklamacji dysku SSD z powodu wolnego transferu?
Niedawno kupiłem dysk SSD Patriot P210 1TB. Ostatnio kopiowałem na niego kilka plików wideo i zauważyłem, że po chwili kopiowania z wysoką prędkością, typowa jak na SSD ~400 MB/s, dysk po minucie czy dwóch prędkość zapisu spadła do 50 MB/s aż do końca transferu z czasowymi spadkami nawet do 25 MB/s.
Rozumiem, że prędkość dysku to nie będzie stałe 400 MB/s, ale 50 MB/s to jest prawie dwa razy wolniej niż stary dysk HDD.
Chciałem zareklamować dysk z tego powodu, tylko czy to ma sens, czy tylko strace czas i pieniądze na wysyłkę dysku?
Próbował ktoś przerabiać ten temat?
Nie po to kupiłem SSD, żeby był wolniejszy od starego HDD. W między czasie zmieniłem płytę główną i mógłbym go teraz wymienić na jakiś M.2, pod warunkiem, że zwróciliby mi pieniądze.