@anon741072 @anon42271672 taką mam kieszeń na dysk której używam Kieszeń
Przed zakupem tej kieszeni zakupiłem tą kieszeń ale na niej były identyczne problemy Kieszeń hdd
W wersji Home Windows nie jest czasami ograniczone wsparcie dla dysków dynamicznych ?
W każdym razie system sam w sobie nie jest w stanie zrobić konwersji z dysku dynamicznego na podstawowy bez utraty danych np, poprzez diskpart.
Pobierz: http://www2.aomeisoftware.com/download/pa/PAssist_ProDemo.exe
(wersja demonstracyjna AOMEI Pro)
Tam możesz dokonać konwersji z dysku dynamicznego na podstawowy bez utraty danych, ale licz się z tym, że zainstalowany tam system nie będzie się uruchamiał.
W każdym razie najbezpieczniejszym sposobem jest zrobienie gdzieś kopii zapasowej i wtedy gmeranie przy tym. Nie wiem jak w tej wersji AOMEI, ale w poprzednich demach dało się wykonać konwersje bez kupowania pełnej licencji. (opcja dostępna w “All Tools”)
Można podobny efekt uzyskać przy użyciu testdisk
spod Linuxa.
Zmniejszasz
rozmiar partycji innych niż EFI/Zarezerwowana/OS(C:) o 1MB. (np. używając Gparted)
Uruchamiasz testdisk jako root. Zaznaczasz odpowiedni dysk i potwierdzasz poprzez [Proceed]
wybierasz potem [Intel]
, następnie [Analyse]
i [Quick Search]
, czekasz aż wyszuka i wypisze wszystkie partycje na “zielono” potem [Write]
potwierdzasz jeszcze klawiszem “Y”. Potem [Quit] i restart komputera.
Oczywiście tego typu operacje zawsze się wiążą z ryzykiem utraty danych i mimo wszystko warto mieć kopię zapasową!
No to coś jest nie tak, bo powinien normalnie je (partycje) widzieć.
W każdym razie jeżeli nie używasz np. RAID5 lub nie tworzysz dużej ilości wolumenów (i nie zmieniasz często ich rozmiarów) to partycje dynamiczne są Ci zbędne. Wystarczą podstawowe z tablicą GPT.
Na tym dysku którego Windows 10 nie wykrywa nie ma partycji dynamicznych. Tam są tylko 3 partycje podstawowe NTFS. Windows błędnie wykrywa ten dysk jako dysk dynamiczny
Czasami da, są drobne różnice w nazewnictwie parametrów, w zależności od producenta. Niektóre dyski np. podają czas pracy w sekundach i jeden program skoryguje to automatycznie, drugi zostawi absurdalną wielkość parametru.
Polecam sprawdzić ten dysk w crystaldiskinfo lub victorii z nimi najmniej problemów było. Najgorsze jest natomiast HDTune free które wielu parametrów nie jest w stanie odczytać lub przypisuje im błędną nazwę.
Jesteś w stanie podłączyć ten dysk do komputera PC, bez dodatkowych akcesoriów, kieszeni, przejściówek itd. uruchomić diskmgmt.msc i potwierdzić że jest on poprawnie wykrywany?
Patrzy się na parametry, które podaje firmware, a nie jakieś “good”, “no good” programów weź…
Na moje oko ten dysk jest ok, tylko windows gubi się przy bzdurnych flagach ale jak uważasz inaczej, to pomóż chłopakowi sam się czegoś nauczę
Jak znasz wszystkie ID i odpowiadające im parametry u różnych producentów to można tak patrzeć.
A na moje… ta kieszeń to szajs który nie radzi sobie z większymi dyskami. Sam interfejs USB2.0 sugeruje że to może być jakaś zabytkowa elektronika. A już kilka razy spotkałem się z kieszeniami które miały problemy po włożeniu np. 3TB HDD.
@anon42271672 Wątpię żeby ta kieszeń była szajsem bo parę miesięcy temu miałem identyczną kieszeń i ten dysk w tej kieszeni działał. Niestety tamta kieszeń się uszkodziła i musiałem odłożyć dysk do szafki. Gdy teraz postanowiłem kupić kieszeń to zauważyłem problemy z dyskiem. A ten dysk cały czas leżał w szafce, przed tym działał prawidłowo teraz coś nie gra
@anon741072 @Domker @anon42271672 Żeby nie marnować czasu na próbę naprawienia tego dysku pod Windowsem postanowiłem zainstalować Linuksa i dysk na nim działa prawidłowo. Dzięki wam wszysktim za pomoc a szczególnie dziękuję @anon741072 za sugestię sprawdzenia dysku na Linuksie
Już dobrych parę lat ktoś się wypowiadał że paradoksalnie linux lepiej sobie radzi z windowsowymi systemami plików. I wygląda że przypadek autora potwierdza tą tezę. Można by było programami do dysków/ partycji jak wspomniany Aoemi czy MiniTool Partition Wizard, uruchomić z tych programów nie konwersję na podstawowy a naprawę skan i może by przywróciło widoczność danych z poziomu Windowsa. Jednak jak nie ma gdzie zrobić kopii a można było doinstalować Linuxa pod którym są widoczne dane. To raczej nie ma co ryzykować naprawy bez kopi jak jej nie ma.