Szukam sprzętu dla programisty. Komputer stacjonarny. Pod monitor 4k (wymagany display port). Karta graficzna absolutne minimum (tu nie będzie żadnej gry) i 16GB ram. Najważniejsze czego nie potrafie dobrać to płyta główna + procesor. Jest tyle tych rodzajów że trudno się zdecydować.
Najważniejsze to oczywiście stosunek ceny do jakości i nie mówimy tu o najwyższej półce tylko żwawy tani stacjonarny do biura.
Liczę na osoby obecnie siedzące w trendach sprzętowych. Sam kiedyś składałem komputery ale to było z 8 lat temu i wypadłem z nowinek.
januszek proponuje używany, Quassar AMD, ja zaproponuję nowy. Intela.
Według mnie bardzo dobrze sprawdzi się Intel core i5 jedenastej lub (drożej) dwunastej generacji. Oczywiście ten ze zintegrowaną kartą graficzną (czyli bez F na końcu nazwy). Sam takiego (11 generacji) używam do września ubiegłego roku i ani razu mi się nie zawiesił, nie było żadnego blue screena, absolutnie nic, co mogłoby zakłócić pracę. A to chyba jest najważniejsze w takim komputerze.
Czyli np. Intel Core i5‑11400 i płyta główna B560 (np. Gigabyte B560M DS3H V2, ale to tylko przykład), lub Intel Core i5-12400 i płyta główna B660 (np. Gigabyte B660M DS3H). Ta druga opcja kilka setek droższa. Czy droższa potrzebna? Trudno powiedzieć, ale to od zawsze tak jest: nowsze = droższe.
Czy przy programowaniu trochę lepsza wydajność jest istotna? Podejrzewam, że nie.
Tak więc ja polecam nowy komputer i w tym przypadku i5 jedenastej generacji. Chyba przy tym zastosowaniu lepiej mieć (za mniejszą kwotę) więcej pamięci RAM, niż najnowszy procesor i płytę.
Zgadza się. Nie poluje w super nowoczesne nowe jednostki. Bardziej w starsze ale wydajne. Na płycie nie musi być mnóstwo slotów ani świecących światełek. Ten komputer służy do zarabiania pieniędzy tworzenia aplikacji w windowsowym GUI. Tu nie ma grafiki 3d ani montażu filmów. Chodzi o moc przerobową procesora oraz pamięć no i coś co wyświetli mi w na diplay port bo mama monitor 4k. Ale to co podałeś już mi rozjaśniło temat.
16GB ramu wystarczy z palcem w …
Poszedł bym w kierunku najszybszy procek na jaki mnie stać + szybki NVMe czy nawet 2 (system + work) jeśli płyta pozwoli.
16 gigabitów, o których ty piszesz, to nikomu dziś nie wystarczy.
Natomiast 16 gigabajtów już tak.
A poza tym, czy ja gdzieś piszę o więcej, niż 16 GB RAM? Piszę, że lepiej mieć więcej pamięci (w domyśle np. 16 GB), niż szybszy i droższy procesor i mniej pamięci (np. 8 GB), za w sumie większą kwotę.
Owszem, ale w sklepach nie ma przecież 17,18 GB RAM, a jest 16 GB RAM. Takie uproszczenie, ale jak najbardziej sensowne, bo kto z najliczniejszej grupy klientów wiedziałby o co chodzi z tym przeliczaniem x 1024, potęgami 2³⁰ w systemie dwójkowym, czy 10⁹ w dziesiętnym?
Ja wiem, Ty wiesz, ale to nie jest wiedza powszechna wśród kupujących.
Ilu kupujących w ogóle wie co to RAM, czego to akronim i co oznacza?
Sprzedawcy w sklepie nawet nie wiedzą. Kiedyś słyszałem w sklepie (mniej więcej) taką rozmowę:
– Ten RAM to co to jest?
– To pamięć.
– A… a do czego służy?
– To pamięć w komputerze jest, to daje szybkość.
– Aaa… no tak… to lepiej więcej, tak?
– Tak.