Cześć, witam.
Wymieniłem ostatnio dysk twardy HDD na SSD. Stary dysk HDD 1tb chciałem wykorzystać teraz jako pamięć przenośną, zewnętrzną. Kupiłem więc kieszeń na dysk, wszystko podłączyłem, diodka się zapaliła, słychać, że dysk “się rusza” i… to tyle. Niestety komputer w ogóle nie widzi tego dysku, w ogóle nie ma po nim śladu. Zaglądałem do “zarządzania komputerem” ale tam też widnieje tylko mój nowy twardy dysk.
Tutaj zdjęcie dysku HDD, którego chciałbym używać jako pamięci zewnętrznej:
Może ktoś ma jakiś pomysł ? Z góry dzięki za pomoc
Wejdź do zarządzania dyskami i zobacz czy aby nie ma tam jakiegoś dysku bez przypisanej litery (zakładam, że piszesz o Windowsie, skoro takie pytania )
Sprawdź też, czy nie podłączasz do gniazda usb1, bo może napięcia są za małe? Widzę po zdjęciu, że kontroler jest na usb3, a o ile dobrze pamiętam tam jest więcej amperów podawane. Miałem nagrywarkę cd zewnętrzną, która potrzebowała 2 gniazd usb1, albo jednego usb2+…
Dysk w laptopie działał bez problemu.
Tak jak wspomniałem na wstępnie zajrzałem już do “zarządzania komputerem” i nie ma tam w ogóle tego dysku - jest tylko nowy ssd.
Dysk obecnie podłączam kablem usb do komputera.
Faktycznie, nie pomyślałem - możliwe, że w lapku mam tylko usb 2.0.
Czy są dostępne w ogóle kable do dysków zewnętrznych z dwoma rozgałęzianiami usb?
Osobiście polecił bym kupić jakis porządny pendriva a nie dziwaczyć z dyskiem.
Np Patriot Rage 2 256GB by stuknął… tak wiem że pod usb 3.1 ale jest kompatybilny wstecz a jak kiedyś kupisz nową maszyne to bedziesz miał odrazu potenciał wykorzystać go
Tak, masz rację
Chodzi po prostu o to, że nie potrzebuję na siłę jakiejś pamięci zewnętrznej. Ale jak już ten dysk jest w domu i leży na półce to niech się czasami na coś przyda
Dzięki za link!
Spoko nie ma problemu tych rozdzielaczy jest masa kiedyś znajmy pokazał mi taki fajny co na 8 rozdziela… tylko trzeba uważać z tymi niszowymi żeby przypadkiem transferu nie ubijały…
Ja mam dysk od Adaty - model HD720 2TB na USB 3.,0 i np. po podpięciu do frontowych portów nie jest wykrywany w ogóle; tak samo po podłączeniu do Hub’a USB. Dopiero po podłączeniu bezpośrednio z tyłu komputera do płyty głównej zaskoczyło. Czyli co, zbyt mały amperaż?
Prrff, ja nie wiem. Ten mój komp to taki… składak trochę - nie boję się tego napisać - byle-jaki. Jeden frontowy port jest “włożony” do dziury w obudowie. Przez jej środek przeciągnięto kabel, który jest przewodem “wtyczka USB podpięta z tyłu-gniazdo po drugiej stronie wyprowadzone na przód”. Poza tym zasilacz jakiejś firmy “White Energy”, który… piszczy i harczy (wentylator).