Witam, posiadam już dość stary dysk Seagate ST340016A (40 GB) i mam pewien problem. Dysk ma już około 7 lat xD i od jakiegoś czasu strasznie wolno pracuje, kopiowanie 700mb filmu z partycje na partycje trwa jakies 10 minut, kiedyś to były 2- 3 minutki. Dodam, że niedawno strasznie brzydko się zachowywał - charczał itp. to zmieniłem mu taśme i podpiełem tylko dysk na tą jedną, bo wcześniej miał podzieloną z nagrywarką. Nie mam pojęcia co może to powodować, a może przyszedł już jego czas, nie wiem - doradźcie coś. Wesołych świąt.
Ja miałem ten sam dysk ten dysk chyba mial 6 lat i tez juz zaczal mi mulic.Wymienilem na nowy pod sata2 i smiga az milo.Jedyną radą na twój problem to kupno nowego dysku.Jednak musisz kupic dysk pod ATA/133 bo twoja płyta nie obsłuży sata.Najlepiej w jakims komisie bo do twojego sprzętu nie warto kupować nowych czesci.Pozdrawim i wesołych świąt:)
Dzięki za miłe słowa nowa płyta gł. procek ram karta gf. i dysk są niemal w drodze. Mam pytanie i napisze już tutaj, żeby nie robić nowego wątku czy do Athlona x2 4400+, 2 gb ramu i gf 8600gt sonic + wystarczy delta 350W czy może zainwestować w Amacroxa 450 ?