Witam mam pytanie orientuje się ktoś w polityce prywatności Steam?
Niby sprawa banalna ale wole się upewnić otóż posiadam Google VR i pobrałem, ze Steam aplikacje Gizmo VR Player. Jest tam taki tryb w którym można przeglądać przez Google swój Pulpity , dysk tak jakby widział to na monitorze.
Ciągle się gdzie nie słyszy to jakieś niby akcje ze szpiegowaniem i tego typu sprawami, dlatego człowiek myśli o takich sprawach ale do rzeczy.
Akurat mam hasła i loginy do różnych kont zapisanych w pliku i podczas sprawdzania jak ta aplikacja działa miałem otworzony ten plik. Tak, że spokojnie mogłem sobie je odczytać. Jednakże z tego co czytałem politykę prywatności Steam nie byłem pewien co dokładnie zbiera Steam podczas korzystania z niego.
Z tego co zrozumiałem Steam zbiera dane również z aplikacji i gier, które kupiliśmy i zainstalowaliśmy poprzez Steam. Nie chodzi mi tutaj o takie dane jak jak często korzystamy z jakieś aplikacji i ile czasu używałem jej ale o działanie w środku jej. Przykładowo uruchamiam jakiś film prze ten player na Youtube to Steam wie, jaki film oglądałem i ile czasu to samo tyczy się również tego trybu Deskoptowego. Steam wie dokładnie jakie masz zainstalowane aplikacje na kompie, jak nazywają się foldery, pliki ile ważą, jakie aplikacje działają w danym momencie a nawet mogą przechwytywać obraz na żywo, również w grach itd. Przynajmniej ja to tak rozumiem. Dlatego wolałbym się upewnić czy ta polityka prywatności o tym mówi. Tutaj link Steam Policy Privacy. Chodzi mi o punkt 3.3 do 3.8 głównie. Punkt 3.8 to kompletna w ogóle zagadka o co dokładnie im chodzi.
… niech się Pan nie przejmuje Steamem, oni raczej Panu nic nie ukradną przez podejzrenie plików.
Martw się Pan lepiej o swoja głupotę, bo trzymanie “różnych haseł i loginów” w jednym (niezaszyfrowanym) pliku, to jest największe zagrozenie dla prywatności i to bez innych dodatków.
Moja rada:
wszystkie hasła do wymiany i NIE zapisujemy w notatniku na pulpicie.
W sumie może ma Pan racje a raczej więcej niż może. Coś będę musiał z tym zrobić czyli z hasłami.
I głównie o to mi chodziło tylko, że z ciekawości zapytam czy rzeczywiście ich regulamin mówi, że oni mogą uzyskiwać i pobierać tak szczegółowe dane z użytkowania jakieś aplikacji. Czy ja mam rozumieć, że oni działają jak jakieś legalne trojany i gdzie oni tyle danych mieli by przechowywać. Tu chyba trzeba było mieć hektary magazynów z dyskami. To zdecydowanie wykraczało by daleko w prywatność, którą i tak w dużym stopniu udostępniamy w Internecie czy to świadomie czy nie.
Szczerze powiedziawszy nawet w zakresie samych metadanych to już byłoby zdecydowanie dużo a tu dosłownie “być może” jest coś jak dostęp zdalny jak w programach Team Viewer itp., działając z trybem auto download wręcz. To raczej nie realne ale co ja wiem.