Witam.
Mam system WinXP. Przy uruchamianiu uruchamia się na cały ekran okno z błędem jak z Internet Explorera. Nie można go zamknąć przez alt-f4 - ciągle się uruchamia na nowo. Ctrl-alt-del przy pierwszym naciśnięciu uruchamia menadżera zadań, ale szybko on znika, potem wciskanie nic nie daje. Win-L działa.
Po włączeniu komputera jako inny użytkownik, albo w trybie awaryjnym z konsolą okno się nie wyświetla.
CCleaner, wyłączenie niepotrzebnych programów z autostartu, SpyBot i SUPERAntiSpyware nic nie dały, ale wykryły jakieś cookiesy i coś z antivirem w nazwie.
W SuperAntiSpyware naprawiłem w zresetowałem kilka ustawień systemu.
Co zrobić?
Pomogło przywrócenie systemu, ale jak inaczej można to było naprawić?