Historie zaczne od podłączenia pendriva. Komputer mi wtedy zamuliło, popatrzyłem w procesy i 2 mnie zaciekawiły:
[nazwa_użytkownika].exe oraz piter.exe. Zacząłem od ściągnięcia antywirusa, a znaczy próby ściągnięcia bo strony kasperskiego, avasta, northona, itp. nie działały. Następnym krokiem było wyłączenie autostart tego pierwszego w msconfig, niestety nic to nie dało, tego drugiego nawet nie znalazłem. Więc posłużyłem się rejestrem do usunięcia wpisów gdyż nie mogłem ich zlokalizować (czyt. zobaczyć) w folderach w których miały rzekomo się znajdować. Ale to też nic nie dało. Pozbyłem się ich dopiero za pomocą programu avenger. Ale to też nie rozwiązało problemu chociaż procesy zniknęły. I tu się właśnie kończą moje umiejętności. Proszę o pomoc.