Studia Informatyczne - Czy to dla mnie?

Witam! Jestem w 3 klasie LO i czas zacząć myśleć poważnie o studiach i maturze. Problem tkwi w tym, że nie wiem kim chce być w przyszłości, ciągnie mnie w strone komputerów i informatyki. Jednak w liceum jestem na profilu europejskim (rozsz. Geografia, WOS, Angielski) a nie matematyczno-fizycznym. Nigdy nie byłem jakoś dobry z matmy (w liceum 3) ani z fizyki. Co polecacie, są kierunki powiązane z informatyką/komputerami z jak najmniejszym udziałem matematyki? Czy w ogóle mam co szukać w tej branży?

Jeśli się interesujesz komputerami, technologią to jak najbardziej. Ale wypadałoby też wiedzieć coś z fizyki czy matematyki (tej akurat nie cierpię), bo terminologia, zjawiska i prawa tych dziedzin są w dużej mierze częścią informatyki.

Z tego co zauważyłem “fani” matmy zazwyczaj wolą kierunki programistyczne - a fizyki sieci komputerowe czy też automatykę :slight_smile:

Możesz spróbować. Zniżki np. na komunikację miejską masz do 25 roku życia więc możesz przeznaczyć te 2 lata na eksperymentowanie, jednak jeśli jesteś słaby z matmy i fizyki to to nie jest droga dla ciebie. Najprawdopodobniej nie zaliczysz pierwszej lub drugiej sesji i tyle ci przyjdzie ze studiowania informatyki. Z drugiej strony ja też w technikum miałem 3 z matmy i jakoś udało mi się zdobyć tytuł mgr inż. z kierunku informatycznego, jednak niska ocena w technikum była wynikiem mojego nieprzykładania się do nauki. Jeśli chodzi o samo bycie informatykiem/programistą to przede wszystkim liczy się umiejętność logicznego myślenia. Jeśli kojarzysz co z czego wynika i jakie będą skutki zmiany czegoś na coś innego możesz się sprawdzić jako informatyk.

Pamiętaj, że do bycia serwisantem sprzętu komputerowego nie potrzeby jest papierek ukończenia uczelni. :wink:

Pomyśl czy na prawdę Cię to interesuje - i nie z perspektywy spędzenia kilku godzin przed Battlefield 3 czy Guild Wars :slight_smile: Tylko czy lubisz pogrzebać czasem w kompie lub systemie operacyjnym, czy sprawia Ci frajdę jak podłączysz rodzince routery lub napiszesz prostego .bat’a…

Ja osobiście jestem zwolennikiem myslenia innego

jak coś lubisz robić to to rób ucz się sam pojmuj wiedze w danym temacie, i chłoń wiedze :slight_smile:

A co do szkoły to juz kwestia indywidualna albo bedziesz miał tzw. “papier” albo znajomości i wiedza i cheć wykazania się :slight_smile:

Wszystko zależy jaką droge chcesz obrać :slight_smile:

Ja wybrałem tę 2 opcje i jestem z tego zadowolony.

Matematyka i fizyka są potrzebne nie do zostania informatykiem, ale w ogóle inżynierem. Kanon, podstawa programowa czy co tam innego ustalonego przez MEN wymaga, że inżynier musi mieć tyle a tyle godzin z danych puli przedmiotów, żeby móc ubiegać się o tytuł. Czy pójdziesz na informatykę czy na cokolwiek innego ścisłego - matematyki ani fizyki nie ominiesz. Są niby studia informatyczne kończące się tytułem licencjata, ale prawdę mówiąc, nie wiem, ile w nich samej informatyki…

Ale tak naprawdę dobry informatyk nie musi mieć papieru. Jeżeli masz odpowiednią dawkę samozaparcia, na własną rękę ucz się sam i kiedy przy rekrutacji wykażesz się umiejętnościami, prawie każda firma zatrudni cię na takich samych warunkach, jakbyś miał dyplom.

Jak masz fart i nie odpadniesz przy tych wszystkich dyplomach :slight_smile:

A co do serwisów, wszędzie chcą prawko, które niestety za coś trzeba zrobić :slight_smile:

W pełni popieram wszystkich przedmówców, że jeżeli ciągnie cie w kierunku informatyki powinieneś chociaz spróbować !

Nikt przecież nie mówi, że musisz studiowac na publicznej uczelni, dzieki czemu nie będziesz musiał się równiez katować matmą na maturze, a prawda jest taka, że nawet jeśli jesteś słaby ze ścisłych przedmiotów albo nie jesteś po technikum nie oznacza to, że nie poradzisz sobie na studiach. Moja qumpela studiuje w Warszawie na WSTI i mówi, że przy systematycznym podejściu do przedmiotów i branie udział w wykładach oraz ćwiczeniach była wstanie zaliczyć matme bez problemu a z niektórych przedmiotów opartych na fizyce jest najlepsza na roku :slight_smile:

Nie sugeruj się ocenami, bo to w każdej szkole inaczej wygląda, a poza tym co innego jak się przykładasz do przedmiotu, a co innego jak nie. Jak jesteś niegłupi to bez problemu nadrobisz zaległości z matmy i fizy, i spokojnie uderzaj na studia. Nie masz wyjścia i z przedmiotami ścisłymi będziesz musiał dawać radę i je ogarniać (lubić specjalnie ich nie musisz :P, bo na studiach w ilości jaką Ci zaserwują to większości przedmiotów i tak pewnie nie da się lubić :P) Tylko jak już siedzieć na studiach to wybierz jakąś porządną uczelnię to i papierek coś warty, i będziesz miał okazję się w poważniejsze projekty wkręcić, czy dać się firmom wypatrzeć ( z tego co rozmawiałem z ludźmi na informatycznych kierunkach to u nas Intel głównie ściąga ludzi z polibudy, a Microsoft z Uniwerka).