Studia informatyczne

Witam. Czy mógłby mi ktoś doradzić gdzie mógłbym się dostać na studia w warszawie informatyczne z ukierunkowaniem na administracje sieci bądź bezpieczeństwo sieciowe?

Moje wyniki maturalne to:

Matematyka podstawa 66%

Polski podstawa 60%

angielski podstawa 59%

informatyka rozszerzenie 38%

Proszę o rady w miarę szybko, nie zostało zbyt wiele czasu na rejestracje :).

Z tymi wynikami ciężko ci będzie, tym bardziej w stolicy :stuck_out_tongue:

właśnie wiem, że ciężko ;/. zwaliłem informatykę strasznie… do Radomia nie bardzo mi się chce iść studiować. A poza Warszawą gdzieś? czy pozostają mi tylko studia zaoczne? Prywatne szkoły nie wchodzą w grę raczej bo mnie na nie nie stać. W systemie zaocznym mógłbym przynajmniej pracować i dałbym radę jakoś.

Nawet nie chodzi o samą informatyką - nie zdawałeś matematyki rozszerzonej/fizyki. Raczej rozszerzenia są brane pod uwagę, niż podstawy, więcej punktów się zgarnia za nie.

Ja bym spróbował na polibudę. Nie wiem, jak w stolicy, ale we Wrocławiu mniej elitarne wydziały w uzupełniającym naborze biorą prawie wszystkich ze zdaną maturą. Tak naprawdę dostanie się na informatykę to żaden problem - utrzymanie się (na dobrej uczelni) to już owszem.

Jak żyjesz sieciami i w tym chcesz siedzieć, to może lepiej na zaoczne i próbować się załapać do jakiejś roboty, przy okazji robić jakąś ścieżkę? (CCNA, CCNP i dalej?). Matematykiem chyba nie jesteś (Polibuda to głównie matematyka, przynajmniej ze dwa lata), masz też dziwne wyniki z informatyki. Może jednak lepiej życiowo wyjdziesz na skończeniu WSTiT a w tym samym czasie praca zawodowa?

Wynik mam słaby z informatyki bo ją zwaliłem niemiłosiernie. Fakt, chce zajmować się sieciami a konkretniej zabezpieczeniami. Jak na razie idę w kierunki administracji, żeby mieć podstawy w znajomości w TCP/IP. Staram się uczyć sam ale potrzebuje jakiego ukierunkowania żeby wiedzieć czego się uczyć i jak zacząć dla tego chce iść na studia. Matematykiem nie jestem to fakt. Chyba pozostaje mi zaocznie i dorwanie jakiejś roboty. Więc co polecacie z zaocznych? Gdzie próbować?

Powiem tak: dostań się na dowolne studia dzienne na politechnice (tak jak chciałeś) - nie musi być informatyka, nie musi być czysta elektronika… posiedź półrocze i zobacz, czy uciągniesz (zaczyna się najczęściej tak samo: analiza i algebra matematyczna, fizyka i kilka dodatków).

Jak nie podpasuje, to poświęć drugie półrocze na szukanie pracy a od nowego roku zacznij studia prywatne (zaoczne) i jednocześnie sam się dokształcaj (na studiach zrób CISCO: to najczęściej umożliwiają uczelnie). Skup się na przedmiotach, co Cię interesują dodatkowo skup się np. na przedmiotach związanych z zarządzaniem (projektowanie, UMLe itd.). Ja do dzisiaj żałuję, że na studiach nie wykorzystałem dobrze czasu na tą dziedzinę a wykładowcę miałem dobrego…

Zmieniałem pracę kilka razy w życiu i nigdy nikt nie chciał oglądać mojego dyplomu studiów wyższych, bardziej interesowała wiedza.

Tak na prawdę to o certyfikaty mi chodzi na studiach bo one umozliwiaja ich zrobienie :p. Stopien w tej dziedzinie wydaje mi sie niezbyt potrzebny, chyba ze czasem na lepsze stanowisko lub awansu. Przyznam ze sam poswiecam sporo czasu na nauke najwiecej z sieci bo lubie to. Jednak wyglada to strasznie chaotycznie i nie mam tego uporzadkowanego przez co wiele rzeczy myli mi sie. Mysle ze studiujac zaocznie byloby tez dobrym rozwiazaniem jezeli nie przestane sie uczyc. Choc z drugiej strony na dziennych mam wiecej zajec praktycznych. Prog na kierunki informatyczne, matematyczne i informatyczne na pw jest bardzo wysoki biorac pod uwage moje wniki z matury. Jak na razie jestem zarejestrowany na sggw za tydzien pierwsza tura zobacze jak beda wygladac progi punktowe.

Takich specjalności raczej nie ma na państwowych uczelniach.

No chyba, że się dobrze uczysz i masz stypendium naukowe, które pokrywa czesne.