jako że często jeżdżę po nocy rowerem i taka zwykła lampka rowerowa jest dla mnie trochę za słaba to wpadłem na pomysł żeby zamontować coś mocniejszego np. halogen od samochodu czy robił ktoś z was już tak? jak to wszystko podłączyć żeby działało i jakie baterie żeby działało chociaż 2h?
Światła pozycyjne roweru (przednie i tylne) oraz jego oświetlone światłami drogowymi innego pojazdu tylne światło odblaskowe muszą być widoczne w nocy przy dobrej przejrzystości powietrza z odległości co najmniej 150 metrów. Uwaga: zgodnie z ww. rozporządzeniem oświetlenie roweru musi znajdować się co najmniej 35 cm powyżej poziomu jezdni ale nie wyżej niż 90 cm.
Ja w standardowej lampce rowerowej (przedniej i tylnej) zastąpiłem sobie żarówkę super jasną białą diodą led a zamiast dynama które było standardowo do zasilania zastosowałem bateryjkę 9v (musiałem podłączyć przez opornik żeby mi nie spaliło diody).
Jeszcze tylko dodałem na kierownicy włącznik i takie domowej roboty oświetlenie spisuje się całkiem dobrze.
Słuszna uwaga. O ile się nie mylę to również niedozwolone jest stosowanie migającego przedniego światła (mogę się mylić bo ostatnio te przepisy się zmieniały), zresztą i tak takie migające przednie nie jest praktyczne jak trzeba sobie oświetlić drogę a kierowców z naprzeciwka może rozpraszać.
Ja np mam oświetlone koła - co sprawia że mnie widać nawet w całkowitej ciemności, z tyłu mam lampkę czerwoną, a z przodu przymocowaną latarkę diodową - koszt takiego zestawu mieści się w 60-70 zł, a widoczny jesteś bardzo na drodze