Witam. Wiem że może to troche nudne ale mam pewien problem. Mój laptop z podpisu, nie działał na baterii ani na Debianie ani na Ubuntu. Doradzona mi skorzystać z opcji acpi=off. Wszystko świetnie, działa na baterii ale… nie działają mierniki temperatur, procesor działa ciągle na full i najważniejszy problem: ani Debian Testing ani Ubuntu nie wyłączają się. Widze komunikat(ubu 9.04):"[15642.996032] System halted.". i koniec system tak się zatrzymuje. Wcześniej wydaje dźwięk podobny do blokowania głowicy dysku. Czytałem coś o noacpi, i podobnych jednak nawet po przetłumaczeniu nic z tego nie rozumiem ma ktoś jakiś pomysł? Może w Debianie Sid nie ma tego problemu? Może zgłosić błąd twórcom(nie jestem orłem z angielskiego niestety)?
…doczytałeś to, co pisze w nawiasie? Zastanawiam się tylko jaki sens jest w wyrywaniu zdania z kontekstu.
Proszę abyś napisał co ten parametr robi skoro istnieje i czym różni się od acpi=off :-s
Człowiek uczy się całe życie a chętnie się tego dowiem - no i julek94 pewnie też podziękuje
_Dla ułatwienia dodam, że z opcją "noacpi" kernel uruchamia ACPI, startuje także daemon apcid._
_Przy acpi=off nic takiego nie ma miejsca, a daemon się nie uruchamia._
_(ArchLinux 2009.08)_
W kernelu możesz użyć zarówno “noacpi” jak i “acpi=off”. Różnica polega na tym, że “noacpi” wykonuje (przynajmniej teoretycznie) to samo co “acpi=off”, a w przypadku “acpi=argument”, mamy możliwość wybrania innych argumentów dla opcji “acpi”, np. force.
noirq - działa zmiana częstotliwości procka, występuje “zamieranie”-komp nie działa na baterii
strict - jak wyżej…
Jakieś pomysły?
Ciekawi mnie jeszcze jedna drobnostka, z neta korzystam bezprzewodowo a dioda o wifi się nie pali, na Viście zawsze się świeciła a na 7 też bywało różnie.
Tą diodą się nie martw, w laptopie mojej Mamy też jest tak samo, że na Viście dioda mruga a na Debianie w ogóle nie świeci ale wszystko działa tak samo jak pod Vistą.
Koledzy! Wyjaśnimy ostatecznie kwestię “noacpi” - parametr ten robi dokładnie to co parametr “dupablada” - żeby nie było sprawdziłem (empirycznie i praktycznie) oba. A co robi? Nic nie robi.
A na pewno nie wyłącza podsystemu ACPI. Generalnie “noacpi” to wg mnie wynik:
nie umiejętności czytania (czytania wzrokiem) – noacpi vs noapic – i kiepskiej pamięci człowieka,
orżnięty parametr pci=noacpi,
nawet Google po wpisaniu hasła “noacpi” podpowiada czy czasem nie chodziło nam o “noapic”.
Jak ktoś nie wierzy niech spróbuje wpisać sobie ten parametr do kernela.
Co do problemu – przypomniałem sobie, że podobne problemy miałem ze swoim laptopem na samym początku - nie wykrywał baterii, głupiał podczas włączania/wyłączania zasilania - zaktualizowałem BIOS i pomogło choć nie bardzo wiem czemu. Poza tym zostaje Ci opcja z inną dystrybucją, nie musisz instalować, np.: Mandriva One działa jako LiveCD. Warto sprawdzić choćby dla samego przekonania się czy to wina dystrybucji czy faktycznie nieobsługiwanego sprzętu.
Co do dystrybucji to wolał bym na razie pozostać przy Debianie i pochodnych. Jakoś się już przyzwyczaiłem…
co do problemu, to nie można zrobić czegoś w stylu acpi bez acpi? chodzi mi o to żeby zostawić parametr acpi=off w grubie i doinstalować jakiś pakiet odpowiedzialny za regulacje częstotliwości procka itp. Nie wiem tylko czy z wyłączonym acpi coś takiego by działało…
Diodami od wifi sie nie przejmowałem bardziej ciekawiło mnie dlaczego tak się dzieje, za uruchamianie “świecidełek” chyba bios jest odpowiedzialny a nie system…
p.s W Sidzie nie ma jakichś nowszych(albo starszych) jąder czy czegoś co było by wstanie pomóc w moim problemie? Aktualizacje boisu wolał bym raczej robić w ostateczności.
W starszych jądrach może być jeszcze gorzej, zawsze możesz sobie sciągnąć starsze źródła i skompilować by sprawdzić (tudzież użyć kernelcheck - poszukaj w Googlach). Przejrzyj sobie changelog do BIOS-ów, o ile takie są udostępnione, być może okaże się, że jednak warto.
Możesz i chcesz, jedynym problemem jest tu(na razie) brak Mandrivy. Postaram sie ją skombinować, ściąganie u mnie raczej nie wchodzi w gra, z takim łączem…
szczerze mówiąc to jestem przekonany że warto, jednak każdy kot ma i ogon. Tym ogonem będzie to że mój laptop nie posiada dual biosu, prawie wszyscy narzekają na serwis Asusa w Polsce , do tego nie wiem jak było by z naprawą po ewentualnej nieudanej aktualizacji…
Co do BIOS-u to jest tak - przejrzałem historię za Ciebie i niestety change log (3 wersje), bardzo skąpy w słowa, nic nie wspomina o usprawnieniach pod systemami *nix. Najstarszy jest 212 (2007) później 215 i 216 z końca 2008.
Owszem, szansa, że coś się zwali zawsze jest ale:
Program do zaktualizowania BIOS-u i tak najpierw sprawdzi obraz
Nie grozi Ci nagła przerwa w dostawie prądu (o ile bateria naładowana)
Nie namawiam Cię do niczego, jedynie uważam, że lekko panikujesz
to tak, w miejsc gdzie znajduje się obecnie acpi=off wklepuje: najpierw “apm=off” enter, b. System wstaje, działa(ręczna) zmiana częstotliwości procka, po odłączenie zasilania “efekt zamierania”. dokładnie tak samo jest po wpisaniu “acpi_osi=Linux”
Na stronie głównej był news o nowym jądrze chyba 31. Może ono coś zmieni? zgodnie z wcześniejszą radą postaram się też dzisiaj sprawdzić Mandrive One(jak kolega mi ściągnie…)