mam duży problem, komputer po załadowaniu systemu włacza się, ale za nim zdąże coś zrobic automatycznie się resetuje. dziala tylko w trybie awaryjnym. Mam nowy dysk i system, bo wczesniejszy dysk padl mi prawdopodobnie przez trojana. oddalem kompa do naprawy, teraz mam 2 partycje 1 z systemem 2 ze starymi danymi. dane zanim zgrali przeskanowali antywirem i usuneli wirusy. Pomocy co ma robic?
Aha to się dzisiaj zaczęło kiedy zainstalowałem avasta i zrestartowałem kompa. przed avastem w naprawie zainstalowali mi AVG. nie wiem może pogryzły się te antywiry. w każdym razie usunąłem oba i problem jest ten sam :\
Teraz zrobiłem skan avastem, wyłapał mi 2 razy “Win32:Trojan-gen {Other}”, “Win32:Adware-gen [Adw]”, “Win32:Small-AFK [Trj]”, “Win32:Gadu-C [Trj]”. Usunąłem avastem, ale nadal sie restartuje. Pomóżcie tymi narzędziami, jakie programy zastosować?
Jestem w trybie awaryjnym, bo tylko tak mi działa komputer. Kiedy chcę zainstalować Debugging Tools for Windows wyskakuje komunikat “Administrator skonfigurował założenia systemowe, aby zapobiegały tej instalacji”. Co teraz? Jestem laikiem.
A tych plików .dmp z dzisiaj jest aż 11, sprawdzałem.
To tak, dzisiaj w naprawie zgrali mi 50 gb danych z uszkodzonego (zarażonego) dysku. Mam 2 partycje. Te wirusy, które wykrył avast były na tej partycji z danymi ze starego dysku:\ W domu zacząłem instalować programy: sterowniki do myszki, mozilla, opera, utorrent i nastepnie avasta. Po instalce avasta standardowy reset, po którym komp zaczął szaleć. w trybie awaryjnym odinstalowałem antywira AVG, który mi wrzucili w naprawie. potem tez avasta odinstalowalem, ale nie pomoglo. teraz avast znów u mnie chodzi.
Błąd w systemie:
Service Control Manager
Nie można załadować następujących sterowników startu rozruchowego lub systemowego:
Aavmker4
Fips
intelppm
Błąd
2008-01-15
ati2mtag
Nie można znaleźć opisu dla identyfikatora zdarzenia ( 45062 ) w źródle ( ati2mtag ). Być może komputer lokalny nie ma wymaganych informacji rejestru lub plików DLL potrzebnych do wyświetlania komunikatów z komputera zdalnego. Możesz użyć flagi /AUXSOURCE= do pobrania tego opisu; więcej informacji można znaleźć w Pomocy i obsłudze technicznej. Następujące informacje są częścią zdarzenia: .
A już było dobrze. No więc tak. Zainstalowałem najnowsze sterowniki ati i było ok. Przestał sie resetować. Przy starcie kompa wyskakuje informacja o błędzie aplikacji mom.exe. Kiedy chcę otworzyć ati Control Panel wyskakuje błąd cli.exe. Z tym da się żyć. Ale gdzieś po godzinie kiedy chciałem zainstalować firewalla wyskoczył błąd msiexec.exe. to spróbowałem zainstalować office,a i znowu wyskoczył błąd msiexec.exe. Z tym, że komp się zresetował i teraz sytuacja wróciła do tej z początku. Nadal się resetuje. Wydaje mi się, że to jednak chodzi o tę kartę graficzną i sterowniki. Może karta jest uszkodzona?
W podglądzie zdarzeń w systemie znowu jest
ati2mtag
2008-01-17 Tylko teraz taki komunikat:
CRT invalid display type
Service Control Manager
Nie można załadować następujących sterowników startu rozruchowego lub systemowego:
Aavmker4
Fips
intelppm
a w aplikacjach
Application Error
Aplikacja powodująca błąd msiexec.exe, wersja 3.0.3790.2180, moduł powodujący błąd msi.dll, wersja 3.1.4000.4039, adres błędu 0x001012f9.
Msi to moja sieć internetowa, ale nie wiem czy w tym znaczeniu.
Jakbym odinstalował sterowniki ati to pewnie przestałby się resetować, ale nie mogę nie mieć zainstalowanej karty graficznej. Co robić?
Usunąłem wszystkie sterowniki ati, śmieci ati też, zainstalowałem nowe i znów to samo. To usunąłem jeszcze raz i zainstalowałem sterowniki z oryginalnej płyty cd (tak z ciekawości). Też nic. Nawet jak nie miałem zainstalowanej karty to też się zaczął resetować:/ W podglądzie zdarzeń zniknął ati2mtag, mimo to żadnej poprawy. Wsadziłem starą kartę geforce mx i też to samo! A nawet gorzej, bo pulpit nawet się nie pojawia czyli jest taka sama sytuacja jak przed oddaniem kompa do naprawy. W tym momencie już wiem, że dałem się zrobić w bambuko z kupnem nowego dysku, stary niby padł. Ale skoro ten nie padł to tamten pewnie też. Mniejsza o to. Nadal nie wiem co jest przyczyną restartu. Może płyta główna? Albo zrobić reinstall windowsa? Teraz mam SP2, ale to raczej nie ma żadnego znaczenia. Wiedzy informatycznej nie mam, ale teraz nawet wyobraźni mi brak. Co to może być? Aha, a te wirusy co miałem nie mogły czegoś stale uszkodzić? Bo zanim cały ten problem się zaczął (poniedziałek) avast pokazał Win32:Trojan-gen {Other}. Obecnie po gruntownym skanie jest cicho.
Edit
Koniec zabawy, poszedł format C i teraz działa. Mam nadzieję, że tak zostanie.