System przymula. Problem z WD5000BEVT 2,5"

Witajcie, w czwartek zrobiłem formata w laptopie, bo system już miał swoje lata. I niestety miało być szybciej, a okazało się, że świeży system czasami łapie zadyszki… Smart w załączniku (dysk to WD5000BEVT-75ZAT0 500GB). Czasem słychać przy uruchamianiu programów dziwne dźwięki z dysku, trudno to opisać (takie stukanie w połączeniu ze skrobaniem). Przeskanowałem pierwsze 100GB powierzchni programem mhdd (na więcej nie miałem czasu) i były tylko 3 sektory <150ms, gorszych nie było. Wczoraj były 2 “current pending sector”, puściłem wieczorem jeszcze chkdsk’a na obu partycjach - i nie znalazł błędów. Dzisiaj już jest 9 “podejrzanych” sektorów. Dodam, że przed formatem ich nie było… Rozumiem, że dysk zaczyna umierać i muszę zbierać na nowy?

Który byście wybrali? ST500LT012 czy WD5000LPVT?