Piszę tego posta z nadzieją, że mi ktoś z Was pomoże
Chodzi o to, że mój komputer się nie uruchamia. Niedawno wymieniałem na płycie kondensator bo już wcześniej coś się knociło, ale niestety to nie pomogło.
BIOS się normalnie ładuje, ekran z wyborem trybu awaryjnego itp. również, ale zaraz po tym komputer się resetuje.
Próbowałem naprawić system poprzez konsolę odzyskiwania, ale to również nie pomogło. Na początku, zaraz po zmianie kondensatora wywaliło mi również brak pliku ntldr
, który skopiowałem z płytki na nowo, ale to również nie pomogło. Kopia pliku rendell32 także nie pomogła. Dla pewności podłączałem kolejno 3 inne dyski, ale problem dalej występował.
Gdzie może tkwić szkopuł ? Podejrzewam, że wina leży gdzieś po stronie sprzętu, ale nie mam pomysłów.
Proszę Was o pomoc, jakieś rady, wskazówki.
Z góry dzięki.
Pozdrawiam
Edit: Dodam również, że przy włączaniu komputera słychać krótkie puknięcia. Nasłuchiwałem i wyliczyłem ich 3 przed zwykłym dźwiękiem (POST). Nie jest to taki dźwięk jaki słyszymy przy normalnym odpalaniu komputera, mam na myśli POST.
Zapoznaj się z tematem i popraw tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.
Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.
W zasadzie to nie jest raczej wina systemu. Podłączałem inny dysk z windowsem i problem był ten sam. Myślę, że coś ze sprzętu padło. Po odłączeniu kolejno grafiki, ramu, dysków i napędów wciąż słychać to dziwne stukanie.
Obawiam się, że problem tkwi w płycie głównej. Resetowałem również BIOSA poprzez wyjęcie bateryjki, ale to również nie pomogło.
