Jakoś od grudnia mój system zaczął zawieszać się w losowych momentach. Nie ważne czy przeglądam strony, czy gram, czy nawet jak jestem wylogowany (Windows+L) - wszystko staje w miejscu, i jedyne co można zrobić to wcisnąć przycisk resetu na obudowie.
Sprawdziłem Podgląd Zdarzeń, i nie widać tam absolutnie żadnego wpisu z godziny zdarzenia.
Jak pisałem wyżej, jest to absolutnie niezależne od tego, co akurat robię, i też dzieje się to w różnych odstępach czasowych, np. dzisiaj, wcześniej w poniedziałek, a wcześniej dopiero 2 stycznia.
Jedyne co zmieniałem ostatnio to instalacja dysku SSD gdzieś w październiku.
Sprzęt w środku odkurzony czy zawalony kurzem? Sam sprzęt sprawny - brak widocznych napuchniętych kondensatorów, jakiś czarnych ścieżek lub punktów? Wszystkie kable dobrze się trzymają? Nie są łamane? Robiłeś już test pamięci?
WODZU:
W spoczynku. Jak pisałem wcześniej, czasem wylogowuję się, odchodzę od komputera, i gdy wracam to już nie mogę się zalogować spowrotem, bo nic nie da się zrobić.
Prime95 zaraz sprawdzę.
hiropter:
Jednostkę czyściłem powietrzem w czasie przerwy świątecznej. Pasty wymieniałem przy okazji instalacji SSD.
W kwestii reszty nie bardzo wiem gdzie i na co patrzeć. Po którymś razie z zawiechą sprawdziłem kable i nie widziałem problemów, wszystko wygląda w porządku, ale jak wspomniałem, nie mam doświadczenia w kwestii sprzętowej, więc moje zdanie jest raczej na nic.
SSD specjlanie montowałem w sprawdzonym serwisie, bo chciałem uniknąć właśnie kwestii niedogodności w rodzaju źle zamontowanego sprzętu.
System windows 7 może zawieszać się, gdy jakaś aktualizacja zabezpieczeń włącza skanowanie.
Miałem tak w laptopie, ale wyśledziłem w zaplanowanych zadaniach. Zadanie usunąłem, łatkę odinstalowałem. Ukryłem ponowne powiadomienie łatki w WU.
@anon80766726:
Czym sprawdzić dysk i pamięć?
Zasilacz to Corsair VS450
@Bogdan_G
Właśnie jakiś czas temu zauważyłem, że aktualizacje przestały działać, nie mogłem nawet wywołać ich menu. Musiałem zresetować usługę aktualizacji żeby je naprawić.
Czy mówiąc o aktualizacji zabezpieczeń masz na myśli te systemowe, czy również antywirusowe? U siebie w zaplanowanych widzę wyłącznie rzeczy typu Chrome, Adobe, czy właśnie antywirus - Avast.
Ja miałem aktualizację systemową zabezpieczeń, która skanowała i robiła totalna zawiechę na jakie 6 minut.
Co do adobe - nigdy nie dawałem sprawdzania aktualizacji. 6 lat temu pracowałem w office i wyskoczył panel aktualizacji adobe. Miałem pilną robotę i zamknąłem, bo mi przeszkadzało. W chwili kliknięcia system zastopował i pożegnałem się z dokumentem.
Od tamtej pory zaznaczam wszystko adobe na nigdy nie sprawdzaj aktualizacji. Jak sobie przypomnę, to raz na rok pobiorę najnowszą wersję flasha.
AVAST, czy tam inne programy z zaplanowanym skanowaniem - zawsze ustawiam na nie sprawdzaj aktualizacji i odznaczam planowane skanowanie. To przecież można przy wolnym czasie samemu dać na skanowanie. Nawet zaplanowanej defragmentacji nie mam. Korzystam z defragmentacji i optymalizacji ultra defrag.
A uruchom ccleaner, w narzędzia, autostart, zaplanowane zadania - po prawej na dole masz zapis do pliku tekstowego.
Pokaż to.
Gdyby był jakiś sprzętowy powód, to byś miał jakiś zapis w eventlog. To jest tak, że niektóre sterowniki mają zaznaczone - Wyłącz to urządzenie w celu oszczędzania energii. Czasem dochodzenie do powodów zawieszania systemu, to droga przez mękę, bo może to być nawet skanowanie sprzętowe przez WU.
Właśnie w tym tkwi problem, że to po prostu zaczęło się dziać. System nie zaczął wcześniej spowalniać, nie było żadnych ostrzeżeń czy czegoś w tym rodzaju. Jeżeli coś miało się zepsuć po instalacji SSD, to dlaczego dopiero po 2 miesiącach. Itd…
Masz dużo nainstalowane.
Nvidia ciągle skanuje sprzęt i do tego masz telemetrię nvidia. Te experience, to może po instalacji SSD wyczyniać brewerie. Experience można normalnie odinstalować, byle nie używać revo i podobnych uninstallerow.
Drugie, to AVAST i safezone. Avast pisze:
SafeZone jest jedną z kluczowych cech premium (płatnych) wersji Avast od lat, i tak, jesteśmy teraz (przez ograniczony czas), udostępniając go także części naszych darmowych użytkowników, aby nadać mu trochę więcej ekspozycji, a także, całkiem szczerze, gromadzić jak najwięcej informacji zwrotnych na ten temat
Teraz widzę, że SafeZone nawet u mnie nie ma, a to zadanie mimo to istniało.
Powyłączałem też niepotrzebne rzeczy z menu Avasta i wywaliłem NVidia Experience.
