Od niedawna mam nowego usługodawcę internetu. Router, do którego ustawień nie mam dostępu (firma nie chce mi udzielić takich informacji) z uwagi na umieszczenie gniazdek musi być w konkretnym pokoju (żadne przeciąganie kabli nie wchodzi w grę). Wiem jednak, że czasami wystarczy delikatnie poruszyć laptopem albo routerem, aby polepszyć połączenie w routerem. Można to robić metodą prób i błędów, ciągle analizując dane z takich stron jak ta: http://www.speedtest.net/
Czy nie istnieje program, który “w locie” pokazuje jakość połączenia z routerem? Np. włączyłbym go i widziałbym, że jakość połączenia wynosi 15%, lekko przesunąłbym laptopa albo router i jakość wskoczyłaby na np. 25%. Oczywiście mógłbym sugerować się pięciopunktową skalą windowsowskiego oprogramowania, ale to chyba za mało, skoro nigdy nie miałem lepszego połączenia niż dwie kreski. Zresztą, cóż to za skala 1-5…
w czerwonym kółeczku zaznaczyłem sieć, z której korzystam
router, którego używam to: tp link tl-wr740n
przy okazji, czy nie znacie jakiś sztuczek na podwyższenie jakości routera? słyszałem, że warto wziąć puszkę po coli, lekko ją poucinać i nałożyć na antenę, ale sam nie wiem, czy wierzyć
Czy nie pomyliłeś screenów i nie rzuciłeś czyjegoś EKG ? Tak raczej wygląda niestabilny sygnał, jakby tylko sprawdzić na routerze kanał, antenę, ustawienia siły sygnału…
Może spróbować zrobić hardreset, wtedy wejdziesz na domyślnym: 192.168.1.1 login admin hasło admin, tylko jeden poważny minus, ustawienia pójdą się…i neta pewnie nie będzie a jak ta firma ma takie tajemnice, to pewnie ciężko go będzie samemu ustawić.
troszeczkę pokombinowałem i teraz mam moc na poziomie do -83…
niestety ustawień routera nie chcę zmieniać, bo jak coś popsuję, będę musiał płacić za usługę naprawczą
czy istnieje może taka parabola do kupienia? w pełni profesjonalna, nie po puszcze po piwie? router jest w pokoju siostry i nie sądzę, żeby była szczęśliwa z posiadania czegoś takiego w pokoju
czy coś jeszcze mogę zrobić? czy raczej czeka mnie męczenie się z tym routerem
– Dodane 28.02.2013 (Cz) 13:36 –
obróciłem komputer o 25% w lewo i już mam wynik -75, oczywiście udało mi się kombinować dzięki temu programowi
Parabole montujesz na antenie u siebie , dwie opcje przychodzą mi do głowy “przeciągnięcie” internetu dalej do kolejnego urządzenia -> z tego dopiero do Ciebie net po WIFI , ewentualnie stacjonarna antena kierunkowa YAGI którą montujesz u siebie, musiałbyś zainwestować w odpowiednio długi kabel aby lapek był w miarę mobilny…
Moim zdaniem jak już sygnał nadawany z routera w obrębie mieszkania (wnioskuje po liczbie sieci w okolicy) “ginie” po drodze , to kupno takiej “antenki” nie wiele poprawi sytuację, ale kto wie czy nie. co do “profesjonalnej” paraboli , to tak jak pisałem wyżej = antena kierunkowa. Albo u Ciebie albo co chyba będzie lepszym rozwiązaniem do routera.
a może jednak spróbuję ich przekonać, aby dali mi dostęp do ustawień routera, ale żeby to zrobić, muszę mieć jakieś argumenty - które parametry musiałbym zmienić, prócz “transmision rate”? czy to jedyne pole, które musiałbym edytować?
Netgear dałby rade, trzeba by go było podpiąć gdzieś “pomiędzy”. Ale fakt faktem trochę kosztuje. Ten TP-Link to jakiś nano router, musiałbyś chyba do niego ciągnąć kabel i raczej coś pokonfigurować w routerze z netem.
Mam pewien problem. Połączenie z routerem jest prawidłowe (sprawdzałem je w programie inSSIDer), dla pewności podchodzę z komputerem dosyć blisko routera.
Ściągam jakieś dane, mam prędkość ponad 10Mbit/s i nagle spada na 0,5… To na pewno wina usługodawcy, ale nie mam pomysłu, jak udowodnić ich winę; istnieje jakiś program, który stale analizuje jakość połączenia? nie, że sprawdzi w danej chwili i jest super, chciałbym, aby na podstawie jego wyników móc stworzyć raport i przekazać go odpowiedniej osobie
co kilkanaście minut nie działa internet na tyle, że zwykły onet ładuje się ponad minutę, mimo że połączenie z routerem mam bardzo dobre