Hej,
Lata temu używałem pewnego programu - mały i prosty w użyciu. Wskazywałem mu np. partycje i on tworzył kopie całej struktury tejże partycji - oczywiście były to tylko “puste” pliki. Generował mały plik z własnym rozszerzeniem - ten przesyłałem do kolegi, który go odczytywał (musiał też mieć ten program zainstalowany) i mógł sprawdzić np. jakie mam tytuły filmów (plików), ile ważą etc.