Hej,
Szukam skryptu (super gdyby była to aplikacja Softaculous, ale nie musi być koniecznie), który można zainstalować na własnym serwerze i który wygląda jak pulpit komputera (Windows/Linux). Chodzi mi o to, by móc mieć tak jakby zainstalowany system operacyjny z managerem plików itp. Generalnie potrzebuję zamontować na takim wirtualnym OSie obraz płyty .ISO i udostępnić taki system wraz z zamontowanym obrazem przez link www.
Jednym słowem potrzebujesz udostępnić zawartość pliku ISO przez protokoł HTTP?
Może zainstaluj sobie ownCloud ownCloud i rozpakuj ISO (np 7zip’em) do jakiegoś udostępnionego w ownCloud folderu. Ewentualnie jakąś inną apkę potrafiącą udostępniać pliki po http File Management
Połączenie RDP (remote desktop) do ciągle uruchomionej maszyny wirtualnej na np. Hyper-V lub VirtualBox z zamontowanym plikiem *.iso w wirtualnym napędzie.
Wystawianie tego na zewnątrz bez dodatkowych zabezpieczeń jest niebezpieczne (bez dodatkowych zabezpieczeń) i dlatego raczej odradzam
Zrobiłem tomografie komputerową twarzoczaszki, po badaniu otrzymałem płytę ze zdjęciami, ale to nie są zdjęcia jpg. Jest na płycie aplikacja - ujęcia z różnych stron głowy, które można powiększać i zmniejszać. Żeby je zobaczyć trzeba uruchomić aplikacje, w której wszystko można zobaczyć. Lekarz, który będzie przeprowadzał operacje jest starszy i chciałem mu udostępnić zawartość płyty w najbardziej przystępny sposób (lekarz jest z Wrocławia, ja mieszkam za granicą), czyli poprzez link do zalogowania się i w tej wirtualnej maszynie byłby już zamontowany obraz płyty, który z poziomu HTTP można od razu uruchomić.
Nie wiem co cię tak bawi, ale jeśli nie masz nic ciekawego do napisania to po prostu zamilcz. Czeka mnie wkrótce operacja i nie mam zamiaru przejmować się jakimiś głupimi komentarzami. Bez odbioru.
Może kolegę rozbawił sposób tłumaczenia - wiesz, jak nie do końca rozumiesz niektóre rzeczy technologicznie, to trzeba właśnie określić cel jak teraz (całą historię tego sweterka).
Wracając do tematu - masz kilka opcji. Pomijając fakt, że dziwnie iść na zabieg do lekarza, który nie uznaje nowoczesnych technologii robisz to na kilka sposobów:
1/ bierzesz po prostu laptopa pod pachę i pokazujesz na miejscu
2/ udostępniasz zdalny pulpit do swojego komputera, lub na wypadek do maszyny wirtualnej (RDP).
3/ najwygodniej by było gdzieś taką wirtualną maszynę na chwilę uruchomić, np. AWS E2 Tier - raczej uda Ci się to zrobić nawet za darmo.
Wystarczy ze bedzie miał odtwarzacz dvd. Po zamontowaniu aplikacja sie uruchomi i lekarz obejrzy sobie co zechce. Tak w kazdym razie jest ze obrazami rentgena.
W aplikacji powinna mieć tez opcje kopiuj do schowka.
Potem wystarczy otworzyć w Paint i zapisać obraz.
Miałem podobną przygodę, tylko zdjęcia trójwymiarowe miałem od stomatologa. W tej aplikacji, która domyślnie uruchamia się płyty, jest możliwość eksportowania widoków do różnych formatów (obrazy, pdf). Zrób sobie eksport i wszystko będzie cacy.
Wyobraź sobie ze służba zdrowia jest w całości zinformatyzowana. Nie tylko zreszta ona
W związku z tym wszystko musi być ze soba kompatybilne.
Prywatnie to ty mozesz sobie na swoim prywatnym kompie mieć co chcesz pod warunkiem że bedzie to spójne z całym obowiazujacym systemem w którym jako np. lekarz siedzisz.
Nawet jak skorzystasz z prywatnej porady to kody recept, skierowań znajdziesz na swoim koncie e-pacjent.
P.S. Zdjęć czegokolwiek juz nie dostajesz, tylko płytka
Niestety, ale myślisz o publicznej służbie zdrowia. Prywatne kliniki korzystają z różnych rozwiązań, dla publicznych placówek bardzo często niedostępnych, bo poza zasięgiem dostępnego budżetu. Konto pacjenta to nie to samo, co maszyny do obrazowania. Jak miałem dopplera nogi i poszedłem z wydrukami do rodzinnego, to nie wiedział co to za tonę wydruków dostałem, bo na kasę chorych to dają jedno zdjęcie i opis w notatniku zrobiony
Tak jak napisali przedmówcy zdalny pulpit RDP albo wyeksportuj z aplikacji do znanych formatów.
Jeżeli chcesz mieć całego Windowsa udostępnionego online, to pozostaje RDP. Wykup sobie na miesiąc np w Windows VPS - Virtual Private Server | OVHcloud, skopiuj na niego swoje ISO, zamontuj ISO w tym Windows, odpal aplikację, włącz i skonfiguruj zdalny pulpit RDP. Lekarz będzie musiał uruchomić Podłączenie pulpitu zdalnego, które jest w każdym Windows
Wpisać IP lub nazwę domeny Twojego serwera VPS Windows, wpisać login i hasło które ustawiłeś i gotowe. Jak lekarz obejrzy to wyłącz zdlany pulpit, pokasuj dane wyłącz VPS i sprawa zamknięta.
Jeżeli to lekarz starej daty to ja bym spróbował przekopiować całość na pendrive plik po pliku a nie ISO. Jeżeli aplikacja uruchomi się z pendrive to mu go wysłać kurierem np.
Wytłumacz mi, czemu od tylu lat jesteś takim agresywnym dupkiem i wszystko musi być ad personam? "Wystarczy ze bedzie miał odtwarzacz dvd. " - nie, nie wystarczy. Zwyczajowo za „odtwarzacz DVD” uznaje się takie coś, że wsadzasz płytkę i leci film, ew. muzyka.
Za odtwarzacz dvd uwaza sie urzadzenie potrafiace odtworzyć to co zostało nagrane na płytach Cd i Dvd.
I nie ma „ekspercie” jakiegokolwiek zwyczaju co wypada na nich wypalić.
Obrazów albo aplikacji juz nie wolno? Bo ty nie masz tego w zwyczaju?
Zdjęcia są najprawdopodobniej w formacie Dicom. Więc wystarczy dowolna przeglądarka takich zdjęć.
Jeśli chcesz te dane udostępnić lekarzowi do skopiuj całą zawartość płyty, czyli program + fotki i udostępnij na chmurze (np. OneDrive?), ewentualnie zrób z tego samorozpakowujące się archiwum (np. WinRAR, tam się chyba to nazywa SFX) na pulpit i tego exe wrzuć na chmurę tak aby lekarz pobrał, dwukliknął i nie musiał nad tym myśleć jeśli jest to taki problem (czasem część plików ma atrybuty hidden lub system, więc włącz pokazywanie tychże w Explorerze abyś niczego nie pominął przy kopiowaniu).
Podłączanie się do zdalnego pulpitu jest za trudne dla osób nietechnicznych, już pomijając overkill tego pomysłu. Nie zalecam też eksportu tych zdjęć do „zwyczajnych rastrowych formatów” bo wtedy zdjęcie straci mnóstwo istotnych dla lekarza danych.
Jeśli zabieg ma być w Polsce to możesz zwyczajnie wziąć tę płytę ze sobą. Placówki mają laptopy/desktopy z Windowsem i uruchomią program z owej płyty. Zalecam zrobić kopię zdjęć lub obraz całej płyty bo są one zwykle podłej jakości i możliwe, że już po kilku miesiącach pojawią się pierwsze uszkodzenia.