Jako nowicjusz w poszukiwaniu pierwszy raz lepszych słuchawek, niż standardowe dołączone do smartfonu, zakupiłem Cresyn C750H czarne, które okazały się zbyt cisnące i z nieco innym tj. gorszym brzmieniem (bass) niż zakupione w podobnym czasie słuchawki przez mojego brata AKG K 514 mkII. W Cresynach ciężko było mi chodzić na szyi, nie mogłem obracać głową bo ciągle brodą haczyłem o przetworniki.
Za namową Forumowiczów kupiłem SoundMagic E10. Dano mi też propozycję AKG K450. Słuchałem pożyczone AKG K430, w których bass był za duży ale najbardziej odczułem, że dźwięk jest jakby przytłumiony tzn. jakbym słuchał głośnika z wierzy czy telefonu podczas rozmowy - przez szmatkę. Jako, że AKG K450 uchodzą za lepsze od AKG K430, pomimo jeszcze większego basu, wybrałem się do sklepu w celu ich odsłuchu i udało mi się je znaleźć. Niestety cieszę się, że nie kupiłem ich w ciemno bo żałowałbym kolejny raz - słuchawki miały jeszcze większy bass niż AKG K430 i dla mnie niestety za duży oraz dalej grały tak, jakbym słuchał muzyki z głośnika ze grubszą szmatką na nim. Podobno to wina zamkniętej konstrukcji i małych przetworników - nie wiem, nie znam się ale już wiem czego chcę.
Słuchawki brata AKG K 514 mkII nie są może super, ale ten dźwięk po prostu mi odpowiada. Gdybym nie miał z nimi porównania, pewnie pozostałbym przy SoundMagic E10. Dziś zrobiłem test polegający na odsłuchaniu 13 różnych utworów na SoundMagic E10 i AKG K 514 mkII. Najpierw wysłuchałem cały utwór na SM E10 potem na AKG i wybrałem te słuchawki, na których utwór bardziej mi się podobał.
Poziom głośności ustawiłem na podobny tj. SM E10 ok 40% a AKG ok 60/65%, odsłuch był w obecnym smartfonie HTC Desire S. Jako, że słucham głównie muzyki dance i pop ale i nie tylko, na tapetę poszły tacy wykonawcy i utwory:
-
Amelia Lily - Shot up
-
Nickelback - Far Away
-
Arash Feat Sean Paul - She Makes Me Go
-
Dj. Assed Feat Mahombi…
-
Sylwia Grzeszczak - Flirt
-
Daft Punkt - Get Lucky
-
Librinth feat Emely Sande
-
Kase and Wrethow - One Life
-
Weekend - Ona tańszy dla mnie
-
Mrozu - 1000 metrów nad ziemią
-
One Republic - If I lose myself
-
Enya
-
Katie Melua
Z góry sorki za błędy w nazwach wykonawców i utworów.
Efekt testu jest taki, że na 13 utworów za każdym razem bardziej podobało mi się słuchanie utworu w AKG K 514 mkII. Czasami dodatkowo robiłem jeszcze kilkusekundowe powtórzenia jakiegoś kawałka utworu, żeby coś porównać. I było różnie ale zawsze na plus AKG, a to lepszy bass, a to więcej słyszałem, a to dźwięk wydawał mi się bardziej czystszy (chyba też sopranowy), nie tak płaski/płytki/nie tak błęboki o ile umiem to wyrazić - bo melomanem nie jestem. W utworach Enya i Katie Melua odczułem gorszość E10 polegającą też na tym, że głoś wokalistek był taki jakby “trochę przez megafon”.
Z E10 wraz z Comply M i silikonami Thomsona mam zamiar się porzegnać. Tymczasem teraz szukam słuchawek nausznych (nie dokanałówek, bo nie są dla mnie wygodne), o dźwięku identycznym lub nawet lepszym od AKG K 514 mkII, o preferowanej wielkości i sposobie składania do AKG K450 lub większych jeśli się nie da albo takie jak AKG K450 będą bardzo drogie i oczywiście zamkniętych/półotwartych bo odsłuch będzie głównie w autobusie i na spacerze. Poza tym na razie będę słuchać na HTC Desire S więc… Z czasem mogę wymienić telefon na nowszy z lepszym chipem muzycznym.
Bardzo Was proszę o pomoc i wskazanie co jest do wyboru na rynku.
Budżet - chciałbym się zmieścić w okolicach 300 zł ale przy moich wymaganiach czuję, że może być ciężko, więc mimo wszystko czekam na propozycje słuchawek, potem zadecyduję czy mogę za nie tyle dopłacić.