Szybkość ładowanie pulpitu po uruchomieniu komputera

Od czego zależy szybkość załadowania pulpitu, kiedy włączam komputer to przez około minutę po ukazaniu się pulpitu jest tak zmulony że na nic nie reaguje. Programy wlaczajace sie przy starcie wylaczam przez msconfig, jednak niektóre i tak się znowu jakoś tam wrzucają… Czy coś jeszcze można w Win7 poprawić w tym temacie?

Zrób zrzut z CCleaner z ustawień autostartu, możesz też przy okazji wyczyścić nim system. Może masz jakieś świństwo - przeskanuj komputer czymś, np. Malwarebytes Antimalware.

Prawdopodobnie,a raczej na pewno działa indeksowanie plików[chyba nie wyłączyłeś w usługach].Dlatego można powyłączać zbędne usługi w win7.Zainstaluj Sunrise Seven.

Zamiast ponownego uruchamiania systemu użyj hibernacji i Twoje problemy znikną.

Jedynie co jakiś czas zrób pełny restart dla odświeżenia systemu.

:roll:

a jak to jest z tą hibernacją/uśpieniem, czy komputer wtedy zjada energię? Dlaczego pamięta np wszystkie włączone programy przed uśpieniem i ustawienia?

Bo zrzuca wszystko na dysk, dlatego wymaga jakichś 2 GB wolnego miejsca - tak jest w przypadku hibernacji.

W trybie uśpienia komputer minimalizuje pobór energii, ale dioda może mu mrygać, a po włączeniu masz ekran logowania.

Przy hibernacji pobór prądu spada teoretycznie do zera, w praktyce komputery zawsze czy włączone czy zahibernowane pobierają kilka watt. Tryb uśpienia = pobór prądu na poziomie 8-10W w przypadku nowszych komputerów.

Jak to możliwe, by w stanie hibernacji sprzęt pobierał prąd skoro jest wyłączony? Hibernuję swoje notebooki i stacjonarki od ponad 5 lat i w stanie hibernacji nie ma żadnej konieczności zasilania! Stan systemu operacyjnego oraz uruchomionych aplikacji jest zapisywany na dysku i odtwarzany z niego po ponownym włączeniu. Można spokojnie odciąć zasilanie i niczego nie stracimy. Nawet pisząc tego posta zahibernowałem sobie na chwilę stacjonarkę, odłączyłem ją od zasilania i po ponownym włączeniu po prostu kontynuowałem pisanie tego posta!

Warto przynajmniej raz spróbować jak to działa - ja zmieniam działanie przycisku [Power] na hibernację już od lat!

:roll:

Argument słaby

oczywiście że zahibernowany komputer zużywa energię, pytałem tylko czy w większej ilości. Każde urządzenie wyposażone w tranzystor będzie je pobierać NAWET GDY JEST “WYŁĄCZONE”. A komputer i np TV są na tzw stand bayu więc pobierają ci przez cały rok, gdy tylko mają dostęp do zasilania. Wkładając ładowarke telefonu do gniazdka, nawet gdy tel jest odlaczony energia jest zużywana, chociażby na transformację prądu zmiennego w stały.

Jaka jest różnica w pobieraniu prądu przez komputer w przypadku hibernacji w porównaniu do normalnego wyłączenia systemu z menu Start? Żadna! A jeśli przeszkadza Ci to zużycie prądu to podepnij kompa przez listwę i ją wyłączaj na czas nieużywania komputera…

:roll:

Pobór prądu przy wyłączonym i zahibernowanym PC jest na tym samym poziomie, zgadza się, ale nie jest on zerowy. To chciałem uświadomić.