Nie polecam t-mobile. Bez mojej wiedzy włączyli mi Granie na Czekanie i pobrali opłatę, a kiedy zgłosiłem reklamację, łaskawie raczyli mnie poinformować, że nie mam do tego prawa, ponieważ nie jestem u nich zarejestrowany.
A ja myślę, że gdybyście przeczytali regulamin i to co jest napisane na starterze to przestalibyście “nie polecać T-Mobile”
Jest jak byk napisane, że usługa jest włączana automatycznie na 1 miesiąc ZA DARMO a po tym czasie trzeba zapłacić abonament za nią. Żeby ją wyłączyć trzeba było wysłać bodaj smsa o treści NIE na numer 333 lub zalogować się do swojego konta na iBOA i z jego poziomu ją wyłączyć.
Jeśli chodzi o mnie to problemów z czytaniem raczej nie mam. Do błędu przyznała się swego czasu Era jak i dała mi rekompensatę. Na szczęście smsy widniały w bilingu o próbie deaktywacji usługi granie na czekanie.
Ja także nie mam, tym bardziej, że na moim starterze nie ma ani słowa o Graniu na Czekaniu. Co najciekawsze, cena wynosi 2 zł + VAT czyli 2,46 zł, a z mojego konta zniknęło 1,90 zł więc jeśli ktoś ma tu problemy z liczeniem to nie ja. Starter kupiłem w kwietniu, a zabrali pieniądze w sierpniu i listopadzie. A pozostałe miesiące? To się kupy nie trzyma.
Ja z T-Mobile nie mam problemów, podobnie z poprzedniczką - Erą. Jestem zadowolony ze współpracy, szczególnie, że udało mi się wynegocjować bardzo dobre warunki (jeszcze za czasów Ery, jednak umowa jest wiążąca a podpisana została na czas nieokreślony z możliwością wypowiedzenia tylko przez moją osobę - chyba, że przestanę opłacać rachunki itp.) Mam taryfę Komfort MAX - brak abonamentu, t-mobile i stacjonarne 0 zł, pozostałe sieci 9 gr/min (w tym play), nielimitowany internet w cenie 5 zł/miesięcznie. Płacę rachunki rzędu 20-30 zł za dwa telefony (za oba łącznie). Jedynie smsy są droższe 20-25 gr do wszystkich - nie wiem dokładnie bo nie wysyłam ich bo po prostu przy takich stawkach za połączenia nie ma to sensu. Wcześniej korzystałem z oferty plusa na kartę, też byłem zadowolony jednak nie te ceny i nie ta jakość i komfort użytkowania. Warto negocjować warunki umowy, choć przyznam, że zwykły klient wiele wynegocjować nie potrafi. Oferty dla biznesu to inna bajka, jednak analizując tysiące przegadanych minut i groszowe rachunki nie rozumiem jak takie coś operatorowi się opłaca. W T-mobile atutem jest jeszcze obecność marki na zachodzie - w moim przypadku połączenia z telefonami stacjonarnymi w dowolnym kraju są darmowe jak również do sieci T-mobile. Żyć nie umierać