Tablet do 1000 zł

Szukam tabletu który będzie mi służył głównie do przeglądania internetu. Budżet max 1000zł. Zastanawiam się nad tymi dwoma:

https://www.euro.com.pl/ipad-i-tablety-multimedialne/xiaomi-redmi-pad-se-11-4-128gb-wi-fi-graphite-gray.bhtml?gad_source=1&gclid=CjwKCAjwh4-wBhB3EiwAeJsppNmUlVPfCu8zya_l_wvUU3RNMNnT-WhNhTlHKNETKGmvknAUNwH46xoCO2sQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds

https://www.mediaexpert.pl/komputery-i-tablety/tablety-i-e-booki/tablety/tablet-lenovo-tab-m11-10-95-4-128-gb-wi-fi-szary-rysik?gad_source=1&gclid=CjwKCAjwh4-wBhB3EiwAeJsppOm414K-SGljUgWz27kqpRlnhXWsTc_BWNxLdX4iPMk05sNRcqDO2hoCOXMQAvD_BwE

Gdyby to sporo podniosło wydajność to każdy z nich ma opcje z 8gb ram za około dwie stówy drożej więc to też jest do rozważenia.

Który z nich ma lepszy procesor?

Ewentualnie gdyby ktoś miał jakieś inne propozycje to chętnie wysłucham.

Osobiście dołożyłbym do wyższego modelu Xiaomi, albo kupił używanego iPada. Lenovo produkuje ze słabych materiałów, byle jak i do tego z niską trwałością, wsparciem i nędzną gwarancją. Ta firma idzie na masówkę i spychologię.

A sprzedajesz używane Ipady? Ja tam na Lenovo i Motorolę nie narzekam.

Xiaomi odradzam z miejsca bo różne historie się z nimi słyszy ale za to Lenovo mogę śmiało polecić. Jeśli możesz dopłacić → bierz M11 z 8GB RAMu.

Ja tam też się generalnie cieszę, że Lenovo produkuje szmelc, bo dzięki temu jest co naprawiać. na 1 XIAOMI naprawiam ze 40-50 Lenovo.

Na 9 egzemplarzy Motoroli i Lenovo (bo to jedna firma jest) miałem jeden przypadek uszkodzonego głośnika w telefonie (ale to raczej z własnej winy).
Z tego co piszesz to wnioskuję że na 10 Xiaomi naprawiasz od 400 do 500 produktów Lenovo. Niezły przemiał w serwisie. W czym zazwyczaj bywa problem? XD

W kilku punktach, podaję mniej więcej sumaryczną wartość. I nie robię telefonów. Dotyczy to tabletów i jest orientacyjną ilością w ciągu roku, bo w większości przypadków zwyczajnie nie opłaca się Lenovo naprawiać. Czasami faktycznie jest tego dużo, np. w pandemii nie było dnia, bez naprawy czegoś podobnego, a czasami jest raptem kilkadziesiąt rocznie.
Padają płyty, baterie, matryce, gniazda obudowy, które są wykonane niczym pokrywka opakowania po margarynie.

Np. W tych rozkładanych, z okrągłym dołem pada często taśma złącza i bateria. Na dodatek jak to trochę leży bez ładowania, potrafi przestać w ogóle się uruchamiać. Mało kiedy opłaca się coś robić, bo taniej jest całą płytę zmienić.

A to nie ma co psioczyć na Lenovo bo są to rzeczy które najzwyczajniej w świecie się zużywają więc chyba jednak gadasz głupoty. W telewizorach i telefonach Samsunga też się trafiają (głównie) wadliwe ekrany LED a jakoś nie widzę żeby ktoś na to narzekał.
Sam miałem przypadek że miesiąc przed końcem gwarancji zaczęła padać matryca w 50’ TV od Samsunga, jak pojechałem do sklepu to mówię gościowi że no trochę dziwna sprawa to gość mi mówi że miał przypadek że w jakimś Sonym padł ekran po tygodniu.

https://www.mediaexpert.pl/komputery-i-tablety/tablety-i-e-booki/tablety/tablet-samsung-galaxy-tab-a9-11-8-128-gb-wi-fi-szary?utm_source=Ceneo&utm_medium=cpc&utm_content=615423&utm_campaign=2024-03&utm_term=Tablety&ceneo_spo=true&ceneo_cid=80ad35e3-385c-9bf9-9cf4-dd09071c3be2

Co ci się zużywa? Obudowa? Pęka bo zastosowane tworzywo jest tanie, cienkie i marnej jakości.

No jak ktoś na siłę wkłada kabel od ładowarki to i obudowa pęknie. U mnie dwóch domowników miało dwa takie same tablety, tyle że od Huaweia. Jeden jakimś cudem miał rozwalone gniazdo micro usb i lekkie pęknięcie przy tym gnieździe, a druga sztuka jest nadal prawie idealnie zachowana. Można? Można.

Nom, to jak będziesz miał do czynienia z np. setką takich użytkowników, to pogadamy. Bo ja mam tak, że klient wyjmuje tablet Lenovo i w 90% jest trzaśnięta obudowa, albo jak jest uwalona bateria, czy gniazdo, to obudowa rozpada się przy odklejaniu. Zdarzało się nawet, że elementy z płyty głównej odpadały.

Zresztą tak samo jest z Laptopami Lenovo. Normą jest gruz plastiku w środku kilkuletniego np. ideapada.
Praktycznie 90% tego co przychodzi wygląda tak, lub podobnie.