Dziś włączyłem laptopa normalnie z włożoną baterią, miał taktowanie 1.37 GHz, zrestartowałem go, miał 2,8, włączyłem CS:GO i FPSy mi nie spady, ani taktowanie. Więc problem nie tkwi w przegrzanym procesorze tylko to kwestia zasilania. Były spadki FPS ale chwilowe. Ale i tak muszę wymienić tą pastę i wyczyścić go z kurzu bo minimalna temperatura jaką mógł mieć to było 109 stopni a pracował na 119, czasami minimum to 89 stopni a Value 90 ileś.
A już myślałam, że to mój się spali przy 100 stopniach :,D.
Laptopy powinny mieć kontrolę rdzenia - jeżeli temperatura przekroczy dany próg, rdzenie się wyłączają, a tym samym sprzęt, uniemożliwiając dalsze spalenie przegrzanie się sprzętu.
Szczerze - jak się nie znasz, nie rozkręcaj laptopa. Daj go do specjalisty i powiedz, żeby nie nakładał srebrnej pasty termoprzewodzącej - zasycha na skałę. Poza tym, staraj się nie oszczędzać przy wyborze pasty - im tańsza, tym gorsza jakość (zwykle). Staraj się znaleźć rozsądną cenę za rozsądną jakość.
Starszy brat mi powiedział że fachowiec powinien mieć pastę przy sobie
Kontrola rdzenia? Ja chyba mam jedno podejrzenie. Wszedłem w msconfig > Rozruch > Liczbę procesorów ustawiłem na 4
Laptop mi się kiedyś wyłączał bo się przegrzewał? Dlaczego się przegrzewał? Ja kupiłem laptop z wadliwym układem chłodzenia? Przeglądając sterowniki zauważyłem że aktualizacja BIOSu poprawia ten problem z wentylacją procesora. Ale nie mogę zaktualizować biosu bo instalator pokazuje komunikat “Please insert system baterry” a problem w tym że laptop nie wykrywa baterii, od lipca 2014, winą jest ciągła praca na zasilaczu i z włożoną baterią (pisało “W pełni naładowana” a ja i tak pracowałem na zasilaczu)
To znaczy nie przegrzewał się gdy go zrestartowałem. Przegrzewał się na małym taktowaniu (1.37 GHz) a po restarcie taktowanie podskoczyło (2.5-2.8) i wentylator intensywnie pracował i wtedy się nie przegrzewał bo temperatura nie jest w pełni krytyczna wtedy
A jak zainstalowałem nowy sterownik graficzny i Radeon Crimson Software to nawet na małym taktowaniu przestał się grzać a wentylator działał intensywnie, o, od tego momentu zaczął mi się procesor przegrzewać
Teraz mam stary sterownik grafiki i Catalysta i nic się nie zmieniło
Przy takich temperaturach to nic dziwnego.
Na podstawie postów w tym temacie, chyba znasz już odpowiedź?
Skąd mamy wiedzieć? Skoro podejrzewałeś wadliwe działanie laptopa to dlaczego nie skorzystałeś z gwarancji.
Jeżeli urządzenie nie działa poprawnie to korzysta się z pomocy serwisu, a nie czeka na cud w postaci - może samo się naprawi.
Na koniec, prawie pół roku temu szukałeś na forum pomocy z niedziałającym urządzeniem, nie wiem czy zastosowałeś się do jakiejkolwiek wskazówki - włącznie z oddaniem urządzenia do serwisu. Patrząc przez prymat tego, że ponownie wracasz z tymi samymi problemami, śmiem w to wątpić.
Nie oddałem laptopa do serwisu bo brat mnie wystraszył, to znaczy powiedział że wyjmują z laptopów części i handlują nimi a do laptopów wkładają jakieś stare części, bałem się przez pewien czas zanieść go do serwisu z tego powodu.
W krasnoludki brat też wierzy? Jeżeli korzystasz z usług profesjonalnego serwisu to nie ma powódów do obaw.
Fachowiec polecił mi taki serwis. Nie sprawdziłem go jeszcze ale to zrobię
A taśmę termoprzewodzącą też się wymienia czy czyści?
Jesli zesztywniały lub popękaly to się je wymienia (bo czyscić niema z czego).
I pomyśleć że ludzie dają się nabrać na podstawki chłodzące…
Kolega wykazuje brak elemantarnej wiedzy a za kręcenie się bierze…
Konserwacja układu chłodzenia i żadnego kręcenia.
Notebooki nie są do tego przystosowane.
Wczoraj oddałem go do serwisu. Dziś fachowieć mi go oddał. Wymienił pastę. Temperatura procesora spadła o 10 stopni. Fachowiec powiedział że Lenovo G505s to awaryjny model. Mówi że wszystkie moje problemy - z baterią, Wi-Fi, zegarem systemowym - to wina chipsetu. Wziął moją baterię na warsztat by sprawdzić czy jest wykrywana w innych laptopach.
Wiecie kto mi go kupował? Mój starszy brat. Jak widać nie zna się na laptopach. Mam też drugiego brata który się zna, ale kupił mi grę, a nie laptop. To było 3 lata temu na 13-tych urodzinach
Temperatury powyżej 80 stopni to jakaś masakra, podstawka chłodząca to naciąganie klienta na niepotrzeby śmieć.
Obdmucha ci to obudowę od spodu nie zmieniając temperatur w środku.
BTW, laptop nie służy do grania.
A widziałeś datę ostatniego postu?
Muszę skoro wyświetlił się w “Aktualne” po prawej stronie forum?
Tam wskakują ostatnio ruszane wątki, czyż nie?
Hej. Ten laptop o którym mowa w temacie padł mi we wrześniu 2016 roku. Wysokie temperatury to był wynik wady fabrycznej w wyniku której procesor przegrzewał się nawet podczas zwykłch czynności. Płyta główna zaczęła się rypać i po kolei upadały układ baterii, karta Wi-Fi aż w końcu spalił się układ zasilania. Pomóc mogła aktualizacja BIOSu, którą ja odkryłem za późno, bo laptop wtedy już nie wykrywał baterii, a bez baterii aktualizacja BIOSu nie mogła zostać wykonana.