Chciałbym kupić nowy zasilacz, bo mój Modecom 400W zrobił się głośny i nie do zniesienia. Potrzebuję czegoś o tej samej mocy i bardzo cichego. Co polecilibyście?
Widzę że na Allegro można kupić Chiefteca 400W za 100zł i Fortrona 400W za 70zł, ale nie wiem jak jest z głośnością pracy tych modeli i który lepiej wybrać do mojej konfiguracji.
Polecam be quiet (seria E8) jeśli o ciszę chodzi - tyle że za 100zł to raczej go nie kupisz U mnie jest to najcichszy element komputera, nawet jak odłączę dyski talerzowe (system na SSD), i zatrzymam pozostałe wentylatory to tego w zasilaczu i tak nie słyszę. Przykładowo: http://www.komputronik.pl/product/11302 … _550W.html Ale tak jak mówię, tani nie jest.
Jeśli chcesz tani i dobry zasilacz to nie znajdziesz takiego. Albo wybierasz tani, ale wydajnością się nie chwali, albo kupujesz dobry zasilacz, do którego musisz trochę dołożyć (więcej kosztuje).
Polecam OCZ ModXStream i najlepiej do twojego zestawu 600W lub więcej. Lepiej mieć zapas mocy i w razie dalszej rozbudowy nie będziesz miał dodatkowych kosztów.
Po pierwsze to Tagany BYŁY kiedyś dobre a po drugie to ani Fortron ani Tagan nie będzie cichy (wiem z praktyki). Porządne i ciche zasilacze zawsze są droższe i jeśli ktoś naprawdę poszukuje cichego zasilacza, to musi się liczyć z wydatkiem rzędu minimum 300 zł (np. Antec HCG-520 lub Fractal Design Tesla 550). Tańsze zasilacze mogą być albo standardowe jeśli chodzi o kulturę pracy albo mogą mieć żenująco kiepskie okablowanie (jak np. Tacensy Radix).
No jak Ciebie nie obchodzi moc to kup sobie Tracer 350 W i zobaczymy czy sprzęt będzie działał =D>
Ten sprzęt też potrzebuje trochę mocy. Jak chcesz, żeby wszystko było ok to musisz min. wydać te 200 zł, ale to już takie naprawde minimum na dobry i “cichy” zasilacz. Jak kupisz o większej mocy to na pewno będzie cichy, ponieważ nie będzie pod dużym obciążeniem. To tak samo jak silnik w samochodzie. Im mniejsze obroty i im mniej dasz mu gazu tym ciszej chodzi, prawda ?
Jak najcichsze (i dobre) zasilacze nie są jednocześnie jak najtańsze. To się wzajemnie wyklucza. Minimum tutaj to Fractal Design Integra 500 lub XFX Core 450.
Ja mam chieftec 350W. Jest praktycznie niesłyszalny. Jak przytknę ucho do zasilaczu to troszeczkę go słychać. Ale jest tak cichy że go nie słychać. Jednak to trochę mniej mocy niż ten Twój. No i tani on nie był, dwa lata temu wykartkowałem za niego 150zł, pewnie coś staniał i chodzi za ok. stówę.
Gwarancja zasilacza ogólnie powinna być na 36 miesięcy. Jak dla mnie lipa, ale jeżeli nie szkoda Ci takiego dobrego sprzętu to kupuj.
Tylko zrozum jedno, jeżeli zasilacz nie ma zapasu mocy i cały czas pracuje na 100 % swojej wydajności to on wcale nie będzie cichy, a te 24 db to jest głośność pewnie przy minimum obciążeniu, czyli jakiś pentium 4 ze zintegrowaną kartą graficzną.
Jak chcesz, człowiek uczy się na własnych błędach. Ja już takiego błędu nie popełnię.
Zasilacz na pewno będzie działać, ale po 5-7 miesiącach odczujesz, że jest lipa.
Jak szukasz taniego to nic innego nie znajdziesz, aczkolwiek nie gwarantuje, czy nie będzie resetów. Ja nie mam problemów z nim przy swojej konfiguracji, a mam taki 500W. Aczkolwiek ty masz o wiele mocniejszy procesor co sporo mocy potrzebuje. Ale kup i sprawdź, powinien dać radę. Głośny też nie jest przynajmniej umnie, nie wiem jak u ciebie będzie pod obciążeniem. A jak nie to kup ten.
Kompa kupiłem rok temu i nigdy żadnych resetów, blue screenów nie miałem, jedyny mankament to to że zasilacz zaczął niedawno dość głośno chodzić, a nie chce mi się bawić w wymianę wiatraka, itd… Chcę kupić coś cichego i o tej samej albo ciut większej mocy, żebym mógł się normalnie na pracy skupić, a nie wydawać po 300zł. Kompa nie podkręcam, nie rozbudowuję, jedyne co mi potrzeba to cisza. Sprzęt rzadko jest obciążony bo głównie oglądam filmy, słucham muzyki i łażę po necie, więc specjalnie katowany nie jest. To chyba powinno wystarczyć