Technikum informatyczne, kilka pytań

Hejo, po wakacjach idę do 3 klasy gim. i już zacząłem zastanawiać się nad szkołą po gimnazjalną. Najbardziej do gustu przypadło mi technikum informatyczne, obecnie na informatyce radzę sobie dosyć dobrze, głównie w HTML, póki co to jest robienie prostych stronek, a w programowaniu mam jakieś tam doświadczenie (PAWN, nie wiem czy ktoś kojarzy, wcześniej wspomniany HTML), trochę gorzej jest ze znajomością części (czyt. modele kart graficznych, składanie komputera i tak dalej) I tu się rodzi kilka istotnych dla mnie pytań.

 

-czy do takiego kierunku potrzebna jest jakaś nadzwyczajna wiedza ogólna informatyczna, czy taki ktoś, kto po prostu zainteresował się informatyką nagle może pójść do takiego technikum i nauczą go tam tego, z czym nie radzi sobie najlepiej?

-jakby ktoś mógł tak pomijając szczegóły przedstawić mniej-więcej co się robi na pierwszym i drugim roku byłbym bardzo wdzięczny.

-po takim technikum raczej nie pójdę na studia (z kilku powodów). Gdzie po ukończeniu 4 lat TI znajdę robotę i czy trudno się o taką ubiegać?

 

z góry dzięki, gdyby coś jeszcze wpadło mi do głowy to będę pisać.

Do TI i idą zarówno tzw. lamy informatyczne (większość), którzy myślą że jak umieją postawić windę i zainstalowali w życiu pare programów to już są “informatykami” oraz zapaleńcy, znający się na technologii, potrafiący posługiwać się bardziej zaawansowanymi programami.

W pierwszych klasach poznasz podstawy BHP, systemu przeliczania liczb, podstawy systemów operacyjnych, potem sieci. Choć dokładnie nie znam tej nowej podstawy programowej, ale mniej więcej tego możesz się spodziewać.

Co do pracy po TI - znaleźć pracę w branży po takim zawodzie to chyba tylko po znajomości, albo mając dużo szczęścia.

Oczywiście musisz mieć opanowany asembler, mechanikę kwantową, sieci neuronowe… bez przesady, chyba od tego jest szkoła aby uczyć od podstaw?

 

My głównie graliśmy w Counter Strike, Starcrafta i Ski Jumpy. A jeśli nauczyciel miał coś przeciwko temu kazał czytać podręcznik z PDFa

 

Ja znalazłem robotę po TI, ale kosztowało mnie to dużo czasu poświęconego na naukę głównie we własnym zakresie. Tylko, że ja jestem z tej drugiej grupy o których pisał Longhorn2009. Moi koledzy z TI też znaleźli prace, budują domy, pracują w magazynach, sprzedają części do samochodów.

Z pracą jest ogólnie ciężko a w informatyce większość ogłoszeń o pracę zawiera w wymaganiach “wykształcenie wyższe” nawet jeśli stanowisko nie wymaga rozległej wiedzy informatycznej, wystarczy przejrzeć ogłoszenia na portalach typu pracuj.pl czy infopraca.pl.

Co gorsza na infopraca.pl jeśli ogłoszenie zawiera takie wymaganie a nie masz wprowadzone że masz wyższe wykształcenie to system nawet nie pozwoli ci wysłać aplikacji.

No w porządku. A w takim serwisie komputerowym też wymagają wyższego wykształcenia? Bo ogólnie u mnie sytuacja wygląda tak ze studiami: mógłbym iść, ale jakbym już praktycznie nie miał wyjścia. Czy po takim technikum wiedza jest wystarczająca żeby pracować właśnie w w.w serwisie?

Nie jest o ile nie poprzesz jej solidną praktyką. Przede wszystkim radziłbym kształcić się w kierunku, który Cię interesuje, najlepiej od dawna.

 

Planowanie pracy w serwisie wymaga zupełnie innych umiejętności niż opisujesz w pierwszym poście - skoro sam przynajesz, że na sprzęcie się nie zansz, to po co wogóle się pchać do serwisu, gdzie przynajmniej 70% roboty to elektronika i montaż? 

Tak ale coraz mniej pracodawców tak podchodzi do tematu, coraz częściej korzystają oni z usług firm rekrutacyjnych które w pierwszej kolejności patrzą na oczekiwania klienta względem wykształcenia kandydata i po tym już odsiewa potencjalnych kandydatów niezależnie od ich umiejętności.

 

Praca w serwisie/sklepie komputerowym to jak napisał kolega głównie montaż komputerów oraz szukanie przyczyny nie działania i wymiana części.

Na drugim miejscu to praca typowo z elektronika tj lutowanie/wylutowywanie/przelutowywanie elektroniki.

A to fakt - bezpośrednia rekrutacja to rzadkość… czasami podyktowane to jest brakiem kompetencji do weryfikacji wiedzy potencjalnego pracownika - np przy tworzeniu nowego samodzielnego stanowiska.

Należy uświadomić sobie, że szkoła nie da Tobie “stołka”. Bardziej w wyborze szkoły średniej mimo wszystko lepiej byłoby myśleć perspektywicznie w stosunku do studiów, w szkołach średnich masz zazwyczaj informatyków po podyplomówkach z informatyki. Mam subiektywnie bardzo słabe zdanie na temat ludzi, których spotkałem i mają ten papier. To świadczy głównie o tym co napisałem na początku.

 

Pamiętaj, że u nas w kraju panuje fetysz magistra i czasami może być ciężko bez tego.