Szukam telefonu dla ojca, który będzie:
Kiedyś kupowałem dziadkowi coś z MyPhone i… przycisk sos był zbędny, przełącznik lampy latał, bateria spuchła po 2msc…
Cena? Im taniej tym lepiej. 50, 60, 70 ?
Ja kupiłem rodzicom MAXCOM MM35D na kartę sim,bateria trzyma do tygodnia ale dałem 130 zł-w twoim budżecie to raczej nic sensownego nie kupisz.
Za duży się wydaje i bardziej taki domowy niż “przenośny”.
Może jak byś go widział i miał w ręce to byś zmienił zdanie “przenośny” jest jak najbardziej i do tego lekki,zachęcam do odwiedzenia jakiegoś sklepu rtv by się o tym przekonać.
Osobiście odrzuciłbym MyPhone - słaba jakość i kiepskie wykonanie. O jakości mówię szczególnie na temat jakości rozmów (dźwięk), zasięg. Przynajmniej u mnie w domu skończyło się odesłaniem telefonu na zwrot i kupieniu dla jednego Dziadka klasycznej Nokii:
(solidnie wykonana, dobra jakość rozmów i bez problemu z zasięgiem)
Drugi Dziadek jest bardziej otwarty i pozwolił sobie na smartfon:
Co sądzisz? Jak poszukasz używanych to znajdziesz też dobre okazje (widzę po mojej okolicy w OLX jak coś). Chociaż ja wolałbym dołożyć na nowy tel.
A co z ojcem nie tak, że wciszkasz mu takie coś?
@bachus Bo dotykowego nie chce, a obecne małe gówienko zaczyna zdychać.
@pablosek dotykowy odpada. A Nokia 150 ?
Widzę, że ty nie rozumiesz iż starsi ludzie nie potrzebują smartfona z ekranem dotykowym tylko telefonu do dzwonienia.
Przerabiałem temat z kilkoma osobami starszymi. Inna sprawa, że też zależy co oznacza ‘osoba starsza’. MAXCOMów kilka kupowałem w życiu, zawsze były z nimi jakieś problemy - niestandardowe stacje dokujące (psujące się dość szybko), fatalny głośnik, upierdliwe baterie (takie jak do Nokii starszego typu a nie są już produkowane, pewnie przez to Maxcom zdecydował się na użycie takich ogniw, żeby ‘zdjąć’ je z rynku za bezcen).
Na szybko policzyłem -chyba w ośmiu przypadkach skończyło się na w prosty sposób skonfigurowanym smartfonie (najczęściej Xiaomi Redmi/Note i jakiś Samsung). Mój ojciec, który ostatnie 10 lat nie chciał żadnego Smartfona ostatnio się zdecydował, że spróbuje - jest zachwycony Redmi Note 7. Moja matka ze dwa lata używa Xiaomi, opanowywała kilka dni. Wszyscy po 70-tce.
Jednej osobie szukałem własnie czegoś wygodnego z wielkimi przyciskami, ale to jest osoba pod 90-tkę.
Nie róbmy z ludzi dorosłych/starszych osób wykluczonych cyfrowo. Te osoby miały styczność z dużo bardziej skomplikowaną w obsłudze elektryką/elektroniką, niż my. Wystarczy siąść, pokazać, wytłumaczyć że to nie gryzie, że tego nie można popsuć tak łatwo, jakie to daje możliwości. Pokazać, co ktoś może zyskać. Ja mam dość prostą metodę… Mam swój stary Samsung Galaxy S5. Wsadzam tam kartę SIM i proszę:
@trakfer przerabiałem temat z ojcem (70+). Teraz nie wyobraża sobie powrotu.
To jaki telefon polecisz 80 latkowi, który ma chorobę, ze go trzęsie ręką i nie może pisac i jak obsłuży takiego smartfona? Prosze popisz się teraz. Mój tata tak ma i to nie zadna powazna choroba tylko po prostu ze starości. Ja aż bo ję się co on by w takim smartfonie poprzestawiał jak na laptopie go myszką trzęsie ręka i potrafi kliknąć gdzie popadnie i nie robi tego celowo.
Polecę obsługę głosową. Poważnie.
Technologie pomagają zmagać się z ułomnościami pojawiającymi się z racji wieku. Objawy choroby Parkinsona są bardzo męczące dla osób nią dotkiniętych. Mam w rodzinie 87 letnią osobę, która odżyła dzięki obsłudze głosowej.
Za parę lat będzie siedemdziesiątka i jestem w posiadaniu tel myphone - siedem lat temu dała wnuczka na prezent. Bateria już trzyma, gdy się nie dzwoni - tak 3 i pół dnia.
Teraz jestem samotny, ale wkurza mnie częste doładowanie. Do tego często mi coś wypada z dłoni.
Wymyśliłem najtańszy Doogee S80 jako telefon. W domu jest wifi i ten pancerniak ma szczególną cechę - przy moim dzwonieniu, wystarczy baterii na co najmniej miesiąc i mając internet a smartfonie - tylko klaskać.
Bateria 10080 mAh Li-Po RAMu 6GB, pamięć 64GB, - znalazłem za coś ponad 1500 zł. Trzeba podpowiedzieć wnukom… przypadkiem. A nie - to ostatecznie wezmę na raty.
Doogee S80 przerabiałem z ojcem - sam sobie wymyślił właśnie ze względu na obudowę jak i b. dużą baterię. Miał w ręku, nie polecam. Powodów jest kilka, poczynając od supportu, który jest wyjątkowo kulawy. To samo, jak się zepsuje. Nie idź w tę stronę. Weź coś popularnego, jak nie Samsung, to np. Xiaomi. Ojcec dał się namówić na Redmin Note 7 - bateria 4000mAh przy jego używaniu trzyma 5-7dni. Jak będziesz chciał obudowę pancerną - dokupisz za kilkadziesiąt złotych, to samo z dodatkowym szkłem na ekran. Z baterią - są specjalne obudowy z dodatkową baterią a jak nie, to podstawowy powerbank 10000mAh (około 6700mAh ‘użytkowej’) to koszt rzędu 50zł.
Rozważałem xiaomi, choćby ten Xiaomi Redmi Note 7 4GB/64GB
Dokładnie ten ma ojciec. Bardzo ładne zdjęcia robi jak na taki model. Kupowane w Proline, chociaż nie do końca rozumiem ich politykę; kupowałem ze względu na to, że reklamowali się na stronie i przy telefonach “POLSKA DYSTRYBUCJA” a wychodzi teraz, że “dystrybucja w Polsce”.
Mój tata nie ma Parkinsona. Trzęsie go ręką ze względu na kręgosłup, ciśnienie itp.
Męczące jest te 2GB RAM i 16GB na dane, Android coraz więcej zajmuje.
Android jest tak zrobiony, że czym więcej RAM-u tym lepiej działa. Podobnie jak Windows. Do tego aplikacje są tak robione, że dużo zajmują w pamięci RAM.
Ludzie!!!
Telefon w 99% będzie w domu leżał. Dotyk jest zbędny, a cena dużo większa niż moje 100zł-150zł które chcę wydać.
Ktoś za dużo zarabia.