U rodziców mamy chyba martwą strefę - do okoła nie ma sygnałów poza TVP. Rodzice mają internet 8Mbps więc pomyślałem że zamiast bawić się w nowe anteny - które pewnie nic nie dadzą bo to Lubelszczyzna - może zrobić im telewizję po necie. Taki na przykład PolsatBox czy inne rozwiązanie. Warto coś takiego? Czy może są wogóle nie powiązane dekodery pozwalające na instalacje aplikacji jak YouTube czy Netflix?
Zainteresowanych pchaniem się w „silne” anteny kierunkowe anteny DVB-T2 zapraszamy tu: DVB-T2 - Jak zwiększyć zakres wykrywanych kanałów?
Cześć, u rodziców masz na 99% telewizor, który nie ma wsparcia dla nowego standardu nadawania (DVB-T2). Podaj proszę model telewizora, lub obecnego dekodera.
Może mają odbiornik niewspierający DVB-T2?
Wtedy taka sytuacja byłaby uzasadniona.
Przy takim internecie chyba lepiej wziąć po prostu telewizję satelitarną.
Przy telewizji internetowej włączysz dekoder i w zasadzie nie będzie się dało korzystać z internetu.
Może mają odbiornik niewspierający DVB-T2?
Najpewniej tak, Ferguson nie pisze jaką modulację (może to być standard pod Niemcy a nie polsko-czeski) ma jego odbiornik lub czy wyda aktualizację na Polskę.
Aktualizacja poszła od Fergusona, wydana na Polskę w Marcu 2022. Ale sama aktualizacja wewnątrz już miała numerację z Lutego 2022 na samym dekoderze, tak jak aktualizacja angielska. Zakładam że skoro jest sprzed wprowadzenia ostatecznie DVB-T2 w Maju, pewnie jest jeszcze niekompatybilna z polskimi standardami - i jak mam bardzo słaby sygnał u rodziców - to mamy to co mamy…
Ja jakiś czas temu do starego telewizora kupiłem Xiaomi Mi Box S i to jest właśnie to co piszesz - pudełeczko bez telewizji, umożliwiające używanie Netflixa, Youtube, Disney+, nawet darmowego CDA, przeglądarki internetowej, przesyłanie obrazu z telefonu - możliwości jest mnóstwo. Z tego co widziałem jest nawet aplikacja Vectry, więc jeśli masz u nich abonament to powinno dać się odbierać również telewizję, ale tego nie sprawdzałem.