Słuchajcie, jest taka sprawa, że potrzebuję znaleźć najlepszy telewizor za kwotę mniej więcej 4 tysięcy złotych.
W domu mało oglądam telewizji, bo głównie korzystam z Netflix, albo jakichś innych mniej lub bardziej znanych stron z filmami, mam konsolę (jeszcze stary model Xbox One, ale pewnie w przyszłym roku uda się zmienić na nową Scarlett).
Internet mam kablem na RJ-45.
I na podstawię tego szukałem jakichś TV, Samsung (bo w sumie teraz mam Samsung) i tu wiem, że mają dobry serwis (jak był problem z matrycą to serwis przyjechał do mnie do domu, nie musiałem wysyłać).
Myślicie, że taki QLED Samsung QE55Q60RA będzie dobry teraz?
dzięki, ktoś mi jeszcze gdzieś mówił, że OLED z LG może być dobry, ale nie wiem, ktoś poleca? Czy lepiej zostać przy tym Samsung, co wybrałem na początku?
Philips robi dobre telewizory. Matryca IPS 4K UHD z bajecznymi kolorami i szerokimi kątami widzenia, oraz odświeżaniem 120Hz robi robotę. Audio ma przyjemne brzmienie.