Witam.
Mamy TV Philips kineskopowy, który nie włącza się. Objawy są takie, że po włączeniu wyświetla się tylko pozioma kreska i nic się nie włącza. Wypinanie i wpinanie do prądu nic nie daje. Ojciec już zdecydował o kupnie innego(kineskop 32 cale bodajże Hitahi) ale ja chciałbym się spytać, co się stało z Philipsem, czy to poważna awaria, czy tylko np. padnięte kondensatory czy coś w tym rodzaju, bo chcaiałbym wziąść ten telewizor do PlayStation.
Czy ktoś spotkał się z taką awarią, czy to może być padnięty kineskop?
Czytałem, że to może być także jakiś układ odchylania pionu, trudno się to wymienia?