Temat stary jak świat czyli wirtualne pulpity

Ile razy miałem do czynienia z wirtualnymi pulpitami, to zawsze były one dla mnie bezużyteczne z prostego powodu - były po prostu tymczasowe i/lub były jedynie powieleniem pulpitu głównego, a jedyne, co je różniło, to otwarte okna.

Zastanawia mnie czy da się tak zrobić w W11, a jeśli nie, to czy i ewentualnie jakie oprogramowanie w tym pomoże, żeby móc utworzyć dwa/trzy/cztery całkowicie niezależne od siebie pulpity - z osobnymi paskami zadań, osobnymi tapetami, osobnymi skrótami, itd., no i oczywiście, żeby można je było ustawić na stałe, a nie bawić się z tym za każdym razem po włączeniu komputera.

Byłoby to dla mnie znacznie wygodniejsze niż korzystanie z osobnych profili (do gier, do pracy, itd.).

Ja nie widzę tam takiej personalizacji - można najwyżej mieć inną tapetę.

No właśnie też nie znalazłem, stąd pytanie. Obecne rozwiązanie nie ma dla mnie zbytnio sensu. To już wolę osobne profile.

Może maszyny wirtualne?

:see_no_evil:

Nie, Pytam o w pełni funkcjonalne niezależne od siebie wirtualne pulpity.

Mój wpis nie był do Ciebie :smiley: Wiem, że nie chodzi wirtualne maszyny.

No w sumie mój wpis też nie był do Ciebie xD

Przetestuj i daj znać czy o to chodzi

To jest za mało. Nie da się mieć innych ikon na wirtualnych pulpitach i pasku zadań w ten sposób bez zewnętrznego oprogramowania.

1 polubienie

tphz

Nie, nie chodziło mi o to, więc raz jeszcze - chciałbym mieć całkowicie niezależne od siebie pulpity. Akurat tapeta to największa pierdoła, Zależy mi na osobnych skrótach i plikach na tych pulpitach, a także na osobnych, niezależnych os siebie paskach zadań.
Co mi z takiego drugiego pulpitu, skoro na pasku zadań muszę mieć te same skróty, co na poprzednim pulpicie. Bezużyteczne to jest dla mnie niestety - bardziej zabawka niż przydatne narzędzie.

Pamiętam, że kiedyś było takie narzędzie w pakiecie Sysinternals.

Tyle, że rzadko tam pisze ktoś kto dalej rozwija kod Windows 10/11.

Tu masz jakieś zestawienie

Dzięki, czytałem to już, a Dexpot nawet testowałem.
Wygląda na to, że nie ma sensownego rozwiązania na rynku. To jest aż dziwne.